Niższa rata sposobem na finansowe tarapaty

Spowolnienie gospodarcze i zaostrzenie polityki kredytowej sprawiło, że coraz więcej osób ma problemy ze spłatą zadłużenia. Warto więc wcześniej wiedzieć, co zrobić, gdy wydatki mocno przerosną comiesięczne wpływy i gdy zabraknie na opłacenie raty.  Na pewno nie należy chować głowy w piasek. Choć banki stawiają sprawę jasno:  o anulowaniu długu nie ma mowy, to o warunkach kredytu i terminie spłaty każdy z nich porozmawia. W ich interesie nie leży bowiem kierowanie spraw do windykacji,  bo są to zarówno dla banków, jak i dla klientów dodatkowe koszty.

Dlatego jeśli mamy problemy ze spłatą kredytu lub spodziewamy się,  że będziemy je mieć, niezwłocznie skontaktujmy się z bankiem. Nie warto czekać  na wypowiedzenie umowy kredytowej. Bank ma prawo do takiego ruchu w sytuacji, gdy nie otrzyma dwóch pełnych rat. Tymczasem w niektórych instytucjach istnieją już nawet specjalnie dedykowane linie telefoniczne dla klientów w tarapatach. Im wcześniej powiadomi się instytucję finansową, tym większe są szanse na pozytywne zakończenie sprawy.

Kilka sposobów na niższą ratę

Co proponują  banki:

Kredyt konsumpcyjny spłaca się przed terminem bez dodatkowych kosztów

W przypadku np. wydłużenia okresu kredytowania, w wielu bankach nie poniesiemy żadnych dodatkowych kosztów i nie zapłacimy dodatkowej prowizji od kredytu restrukturyzacyjnego. Tymczasem wydłużenie okresu spłaty kredytu bardzo mocno wpływa na wysokość raty. Dla rocznego kredytu w kwocie 5 000 zł z prowizją i ubezpieczeniem  w wysokości 500 zł (doliczonych do kwoty kredytu), przy 18 proc. odsetkach w skali roku, rata wynosi 504 zł. Jeśli wydłużymy spłatę do trzech lat, miesięczne obciążenie spadnie  do 199 zł. Gdy dług będziemy spłacać przez 5 lat, rata wyniesie zaledwie  140 zł. Oczywiście przy wydłużaniu okresu spłaty rośnie suma odsetek, jakie bank od nas otrzymuje. Gdy w omawianym kredycie na 3 lata będzie to łącznie mniej niż 2 200 zł,  to już po 5 latach sprezentujemy bankowi w odsetkach 3400 zł.  

Nie należy się tym przerażać, bo jeśli nasza sytuacja finansowa poprawi się, możemy spłacić zadłużenie przed terminem bez żadnych dodatkowych kosztów.  W  przypadku kredytów konsumpcyjnych, w przeciwieństwie do hipotecznych, banki nie mogą żądać od nas prowizji za wcześniejszą spłatę. Nie zapłacimy też odsetek za okres po oddaniu kredytu. Jeśli byliśmy posiadaczami polisy dołączonej do kredytu gotówkowego i spłacimy pożyczkę na przykład 3 miesiące przed czasem, powinniśmy się również upomnieć o zwrot składki ubezpieczeniowej za ten okres. O zamiarze wcześniejszej spłaty należy poinformować bank najpóźniej 3 dni przed terminem raty, którą zamierzamy nadpłacić.   

BIK i tak wie wszystko  

W momencie zaciągnięcia jakiegokolwiek kredytu informacja o nas, jako kredytobiorcach, trafia do Biura Informacji Kredytowej, a następnie jest co miesiąc aktualizowana. BIK odnotowuje, jaki kredyt zaciągnęliśmy, czy terminowo regulujemy zadłużenie, czy spóźniamy się ze spłatą. Informacja o kredycie restrukturyzacyjnym również pojawi się w BIK. Nie ma jednak wątpliwości, że będzie ona lepiej oceniana niż informacja o spóźnieniach w spłacie.  

Halina Kochalska
Źródło: Gold Finance