Trochę nam szkoda Nordea Banku. Oferta banku bardzo ciekawa, ale jakoś nie mogą się przebić do świadomości klientów. Niby rośnie liczba informacji prasowych i w ogóle, ale jakoś to się nie przekłada na wyrazisty wizerunek tej instytucji. Może dlatego, że z tak marną siecią placówek i doskonałym kanałem internetowym, gross działań PR skierowanych jest jednak do mediów tradycyjnych. Przykład mBanku czy nawet MultiBanku wskazuje, że skupienie się na komunikacji w internecie też daje wymierne efekty. Tyle słowem wstępu. Za rozwinięcie niechaj posłuży informacja, że Nordea szykuje się do ofensywy produktowej. I to już w najbliższym czasie. Mniej więcej w czerwcu, chociaż nie jest to jeszcze dokładnie ustalone, w ofercie banku mają pojawić się (w końcu!) karty kredytowe. Miejmy nadzieję, że termin będzie jakoś tam dotrzymany, bo w przypadku Dominet Banku, to już straciłem osobiście nadzieję… W wersji demonstracyjnej systemu Solo tego nie widzimy, ale ponoć wniosek o wydanie KK już się pojawił w systemie transakcyjnym. Dodatkowo w czerwcu ma nastąpić segmentacja klientów. Do tej pory w Nordea były tylko konta VIP i standardowe. Teraz ma się to zmienić. Do oferty wejdzie na przykład konto dla młodych osób w wieku 18-26 lat. Zgadujemy, że i konto młodzieżowe też się znajdzie… Kolejną nowością (uwaga konkurencja – przyjrzyjcie się temu dokładnie), jest program lojalnościowy. Zacznie on działać za chwilę, ale już teraz można o nim poczytać. Pomysł ma ręce i nogi i miejmy nadzieję, że inne banki go szybko skopiują…