WYDARZENIE DNIA
W nadchodzących dniach na rynek napłyną informacje o inflacji w strefie euro, Stanach Zjednoczonych i w Polsce. Do tego dynamika produkcji przemysłowej i sprzedaż detaliczna w USA.
W poniedziałek poznamy tylko dane o cenach produkcji w Wielkiej Brytanii, ale już od wtorku danych będzie znacznie więcej. W USA opublikowana zostanie dynamika sprzedaży detalicznej (nie licząc samochodów ma wzrosnąc o 0,2 proc.) oraz stan zapasów w firmach. W środę produkcja przemysłowa w strefie euro (oczekiwany wzrost o 2,4 proc. r/r) oraz inflacja w Polsce (4,1 proc.) i w USA (0,2 proc. m/m). W czwartek inflacja w strefie euro (3,3 proc. r/r) oraz PKB za I kwartał w Niemczech (1,8 proc. r/r) i eurolandzie (1,9 proc. r/r). W Stanach dynamika produkcji przemysłowej (spadek o 0,2 proc.). W piątek dane z rynku nieruchomości w USA.
SYTUACJA NA GPW
Ostatnia sesja tygodnia przyniosła niewielką amplitudę wahań – WIG20 zmieniał wartość o 28 pkt (mniej niż 1 proc.), a na koniec sesji znalazł się tuż poniżej 3 tys. punktów. Tym samym wciąż znajdujemy się w strefie konsolidacji rynku, atak na szczyt z początku kwietnia nie powiódł się, ale następująca po nim realizacja zysków (w czwartek) nie przekreśla jeszcze szans byków. Obroty od kilku sesji utrzymują się wyraźnie powyżej 1 mld PLN (w piątek 1,3 mld), co jest miłą odmianą po ostatnim marazmie, ale wciąż są zbyt małe by mówić o przełomie. W tych dniach kończy się okres publikacji wyników kwartalnych, więc z tej strony implusy wymuszające na inwestorach zmiany w portfelu niebawem się zakończą.
W piątek podrożały akcje 109. spółek, potaniały 167.
GIEŁDY ZAGRANICZNE
Po trzech wzrostowych tygodniach nastroje na Wall Street pogarszały się w zeszłym tygodniu niemal z dnia na dzień. Dow Jones spadł o 2,4 proc., a Standard & Poors 500 znalazł się o 1,8 proc. niżej niż w ubiegły piątek. Publikacja raportów finansowych przez banki oraz firmy kredytujące zakup nieruchomości pokazały, że wieszczenie końca kryzysu jest w obecnym momencie przedwczesne – przekształcenia w Citigroup mimo zapowiedzi nie są zbyt zdecydowane, a koncern ubezpieczeniowy AIG odnotował pierwszy raz w historii ujemy wynik finansowy przez drugi kwartał z rzędu. Podstawowy wskaźnik analizy technicznej MACD sygnalizował w czwartek sprzedaż amerykańskich akcji, natomiast w przypadku japońskiego Nikkei w poniedziałek rano obserwowaliśmy odbicie po najdłuższej serii spadkowej od ponad dwóch miesięcy i rosnących obawach o wysokie koszty surowców.
OBSERWUJ AKCJE
WIG20 – z punktu widzenia analizy technicznej miniony tydzień miał szansę być przełomowym dla indeksu dwudziestu spółek o największej kapitalizacji za sprawą przymiarek do testowania poziomu 3 tys. pkt. Próba taka została podjęta w pierwszej połowie tygodnia, po tym jak w poniedziałek MACD dał sygnał kupna i w trakcie środowej sesji mogliśmy obserwować WIG20 ponad 50 pkt. powyżej kreski, lecz szybka realizacja zysków spowodowała odwrót i spadek do poziomu 2998 pkt. Wskaźnik RSI wprawdzie w dalszym ciągu znajduje się w neutralnym obszarze, ale z kolei krótkookresowe wskaźniki (np. STS) sygnalizują wykupienie na rynku akcji. Pojawienie się wysokich obrotów może zapowiadać mocniejsze ruchy w najbliższych dniach. Dopóki jednak znajdujemy się powyżej szybkich średnich kroczących (10 dniowa na poziomie ok. 2950) nie należy zdecydowanie pozbywać się akcji.
POINFORMOWALI PRZED SESJĄ
Cyfrowy Polsat – Bank Austria Creditanstalt nabył w ofercie publicznej 13,5 mln akcji stanowiących 5,06 proc. kapitału zakładowego spółki.
Elstar Oils – przychody ze sprzedaży w kwietniu 39,2 mln PLN, a narastająco od początku roku wynoszą 149,7 mln PLN.
CEDC – spółka odnotowała w I kw. 2008 przychody ze sprzedaży w wysokości 408 mln USD (wzrost z 289 mln USD przed rokiem) oraz zysk netto na poziomie 18,5 mln USD (wcześniej strata 5,1 mln USD).
Asseco Poland – wiceprezes zarządu sprzedał 2173 akcji po średniej cenie 65,7 PLN
Stalprofil – przyzna 8 sierpnia prawo do dywidendy w wysokości 23 gr na akcję.
Pekao – wiceprezes zarządu banku bez podania powodu zrezygnował w piątek z pełnionej funkcji.
ADV.pl – Prezes spółki nabył w piątek 3345 akcji po średniej cenie 3,53 PLN za sztukę.
PROGNOZA GIEŁDOWA
Po spadkach na piątkowej sesji w Stanach trudno nam dziś o optymizm. Tym bardziej, że również na rynkach azjatyckich doszło do sporej przeceny – Hang Seng jest najniżej od trzech tygodni, a Kospi od tygodnia. Odbijał tylko Nikkei, ale ten ma za sobą trzy spadkowe sesje z rzędu. Nie mamy więc dziś wielu podstaw do optymizmu, a w tej sytuacji najlepszym co może nas czekać to przedłużenie wahań WIG20 w okolicac 3 tys. punktów przy niskich obrotach. A więc sesja na przeczekanie. Teoretycznie początek tygodnia sprzyja takiemu scenariuszowi (poniedziałek to zwykle sesja niskich obrotów na GPW), w praktyce niezbyt silny to argument.
Spodziewamy się dziś spokojnej sesji i niezbyt aktywnej wymiany akcji po cenach niewiele niższych od piątkowych.
WALUTY
Przyczyn drożejącej ropy nie da się już dłużej tłumaczyć spadającym dolarem – ten wyznaczył szczyt swojej słabości 23 kwietnia. Od tamtej pory wartość euro spadła z 1,60 do 1,539 USD. Dziś rano co prawda euro zaczęło dzień od poziomu wyższego o centa, ale jego umocnienie nie trwało długo. Jeśli napływające w tym tygodniu dane potwierdzą spowolnienie w strefie euro, dolar ma jeszcze szanse zyskać parę centów, choć nie będzie to łatwe – na korzyść euro działa teraz, utworzone w czasie krótkiej konsolidacji na początku marca, wsparcie.
Dziś rano dolar zyskał do jena 0,5 proc., a euro nie zmieniło wartości do japońskiej waluty.
U nas dolar zadomowił się powyżej 2,20 PLN, euro odbija nieznacznie do 3,39 PLN, frank kosztuje 2,10 PLN.
SUROWCE
W piątek cena ropy naftowej po raz kolejny w ciągu ostatnich sesji ustaliła nowy rekord – tym razem po blisko 2-proc. wzroście osiągnęła 126 USD za baryłkę. W tygodniowym rozrachunku ropa była droższa o 8,2 proc. niż przed tygodniem. Ceny energii oderwały się od prostej zależności między popytem a podażą i są obecnie windowane dzięki ogromnej nerwowości na rynku oraz czynnikom psychologicznym. W ubiegłym tygodniu zwyżkom sprzyjał raport analityczny przestawiony przez bank inwestycyjny Goldman Sachs, według którego w ciągu dwóch lat ropa podrożeje do poziomu 200 USD za baryłkę. W poniedziałek rano inwestorzy realizowali krótkoterminowe zyski po sygnałach o możliwym zwiększeniu wydobycia przez kraje OPEC. Dzięki wahliwemu kursowi dolara zyskiwało również złoto – za uncję płacono w poniedziałek 883 USD, czyli o ok. 3 proc. więcej niż przed tygodniem. Miedź była o godz. 8 o 2,5 proc. tańsza niż w piątek.
KOMENTARZ PRZYGOTOWALI
OPEN FINANCE: Łukasz Wróbel – giełdy zagraniczne, obserwuj akcje, poinformowali przed sesją, surowce; Emil Szweda – sytuacja na GPW, prognoza giełdowa, waluty, wydarzenie dnia