Open Finance: Insajderzy kupili rekordowo dużo akcji

WYDARZENIE DNIA

W listopadzie osoby pełniące najważniejsze funkcje w spółkach giełdowych wydały na zakupy rekordową kwotę 331 mln PLN. Wartość sprzedanych akcji spadła do 113 mln PLN.

Nasz najnowszy raport na temat zachowania insajderów publikuje dziś „Rzeczpospolita”. Okazuje się, że podobnie jak w wakacje, spadki na giełdzie zostały wykorzystane do zakupów akcji przez osoby mające dostęp do informacji publicznych, z tym że w listopadzie kwota wydana na zakupy akcji była najwyższa w tym roku. Warto także zwrócić uwagę, że łączna liczba transakcji wyniosła ok. 400 – to dwa razy więcej niż zwykle. Inwestycje dotyczyły także większej liczby spółek niż zazwyczaj – jeśli chodzi o kupno i mniejszej, gdy mówimy o sprzedaży.

SYTUACJA NA GPW

Wczorajsza sesja była pewną formą obrony przed – wczoraj jeszcze tylko domniemaną, dziś już rzeczywistą – realizacją zysków na giełdach amerykańskich. Część inwestorów przewidywała taki scenariusz, a ci którzy sądzili inaczej nie kwapili się z zakupami -stąd spadek indeksów. W szerszym kontekście warto zauważyć, że inwestory w czwartek, piątek i poniedziałek zaangażowali spory kapitał (obroty po 2 mld PLN dziennie), a WIG20 zyskał w tym czasie ledwie 40 punktów, mWIG i sWIG spisały się jeszcze słabiej. Ten wysiłek okazał się bardzo kosztowny dla strony popytowej – nie udało się przedłużyć wzrostów.

Wczoraj podrożały akcje 97. spółek, potaniały 197. Przewaga obrotów, które podliczono na 1,65 mld PLN przy spółkach taniejących.

GIEŁDY ZAGRANICZNE

Rozczarowująca decyzja FED pociągnęła główne indeksy nowojorskiego parkietu na ponad dwuprocentowe minusy przy obrotach najwyższych od tygodnia. Wprawdzie spodziewano się obniżenia stóp o 25 pkt. bazowych, niemniej inwestorzy po cichu liczyli na jeszcze większą obniżkę, a jej brak był impulsem do odreagowania silnych wzrostów z ostatnich dwóch tygodni. Naturalnie, najbardziej ucierpiała branża finansowa oraz spółki budowlane, które traciły najwięcej w historii po tym, jak Ben Bernanke wspomniał o pogorszeniu sytuacji na rynku nieruchomości jako jednym z powodów poluzowywania polityki pieniężnej.

Spadki na Wall Street pociągnęły za sobą przecenę również na parkietach azjatyckich jednak była ona znacznie płytsza. Spokojniej do decyzji FED podeszli również inwestorzy w Brazylii, gdzie indeks Bovespa stracił wczoraj 1,4 proc.

OBSERWUJ AKCJE

GTC – po wczorajszym spadku akcje spółki są najtańsze od ponad dwóch miesięcy, co potwierdza trend spadkowy, i na dzisiejszej sesji najprawdopodobniej testowane będzie wsparcie na poziomie 45,00 PLN. Ponieważ stanowi ono 62 proc. zniesienia poprzedniej fali wzrostowej, jego przekroczenie może oznaczać spadek do dołków z połowy sierpnia, czyli poniżej 40,00 PLN. Wskaźniki MACD i RSI są neutralne, natomiast DMI pokazuje, że głównym trendem jest tendencja spadkowa.

PKO BP – po pięciu wzrostowych sesjach na ostatnie sześć, kurs spółki zatrzymał się na oporze lekkiego trendu spadkowego, który trwa od ustanowienia lipcowych rekordów. Ponieważ wspomniane wzrosty miały miejsce przy dużych obrotach, można by spodziewać się lekkiego odreagowania i dalszej aprecjacji, ze skutecznym atakiem na wspomniany poziom – tym bardziej, że DMI pokazuje tendencję wzrostową. Można by, gdyby nie fakt, że wczorajsza decyzja FED i silne spadki w Stanach prawdopodobnie pogorszą nastroje na szerokim rynku, co odbije się negatywnie również na akcjach banku PKO BP.

POINFORMOWALI PRZED SESJĄ

Polimex-Mostostal – konsorcjum, w którym spółka ma 53 proc. udziałów wygrało przetarg przeprowadzony przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad na budowę obwodnicy wokół Gostynia. Cena złożonej oferty to 121 mln PLN.

GTC – spółka zależna (GTC Hungary Real Estate Development) kupiła węgierską spółkę Amarantan zajmującą się obrotem nieruchomościami. Za 100 proc. udziałów zapłaciła 7,18 mln EUR.

Agora – osoba z kierownictwa spółki sprzedała 1.208 akcji po cenie 55,50 PLN.

TVN – czterej insajderzy sprzedali łącznie 37.599 akcji po cenie średniej 25,20 PLN.

CP Energia – przewodniczący rady nadzorczej wymienił posiadane obligacje spółki na 104.572 akcje, których wartość rynkowa wynosi 1,05 mln PLN.

Bytom – przewodniczący rady nadzorczej spółki sprzedał 160.300 akcji po cenie 3,44 PLN (oraz nabył 8.600 akcji po cenie 3,30 PLN).

PROGNOZA GIEŁDOWA

Będziemy mieć zatem reakcję na reakcję – bo w ten sposób trzeba opisać prawdopodobne dziś zmiany na GPW. Nie chodzi o decyzję FED, ale o to jak odebrali ją inwestorzy amerykańscy. O tym, że można ją odebrać spokojniej świadczy zachowanie giełd azjatyckich – Nikkei i Kospi odrobiły straty z otwarcia, Hang Seng od dłuższego czasu wygląda jak EKG przed zawałem – tutaj reakcje są nerwowe.

Wracając na nasz parkiet – wczoraj część tych spadków w USA została w cenach akcji uwzględniona. Dziś rano otworzymy się na minusach – to pewne. Ale w ciągu dnia może nastąpić poprawa, wszystko zależy od zachowania popytu. Po prawdzie, jeśli komuś zależy na kupnie tanich akcji na GPW, powinien dziś z zakupów zrezygnować i poczekać na lekką panikę, ale jeśli kupujący są wystarczająco rozdrobnieni i rywalizują ze sobą, taki scenariusz raczej nie będzie realizowany. Spodziewamy się więc spadków na otwarciu i później próby ich odrobienia.

WALUTY

Nie można powiedzieć, żeby spodziewana przez inwestorów decyzja o obniżeniu stóp procentowych w USA wywarła duży wpływ na rynek walutowy. Kurs euro wzrósł co prawda do 1,471 USD, ale jest przecież niższy niż wczoraj o tej samej porze dnia. Wygląda na to, że decyzja i jej uzasadnienie było już zawarte w notowaniach tej pary.

Jen, który wczoraj w nocy umocnił się o 0,8 proc. do dolara, dziś oddał połowę tego wzrostu. Podobnie z euro – wczoraj wzrost o 1,25 proc., dziś spadek o 0,75 proc.

U nas dolar rośnie do 2,436 PLN, euro do 3,583 PLN, a frank do 2,159 PLN. Osłabienie złotego wygląda więc na klasyczną realizację zysków i obawy inwestorów o wycofywanie kapitałów z rynków wschodzących.

SUROWCE

Ropa i miedź potaniały po decyzji FED w wyniku spekulacji, że obniżka o 25 pkt bazowych nie wystarczy by uchronić gospodarkę amerykańską przed poważnym spowolnieniem. Ropa na londyńskiej giełdzie potaniała o 0,7 proc., natomiast cena miedzi, która jest dużo bardziej skorelowana z indeksami akcji spada o 1,7 proc.

Po wczorajszym silnym spadku na koniec dnia podrożało natomiast złoto, co jest wynikiem oczekiwań na dalsze osłabienie dolara. W końcu FED będzie poluzowywał politykę pieniężną, co już zostało zasygnalizowane, a spadki amerykańskiej waluty z reguły przekładają się na wyższą cenę złota, tym bardziej, że przy obniżkach stóp wzrośnie presja inflacyjna, a złoto jest traktowane przez inwestorów jako zabezpieczenie przed nią. Większe zainteresowanie tym kruszcem może wzbudzić także spadająca rentowność amerykańskich obligacji(konsekwencja obniżek stóp).

KOMENTARZ PRZYGOTOWALI

Łukasz Mickiewicz – giełdy zagraniczne, obserwuj akcje, poinformowali przed sesją, surowce

Emil Szweda – wydarzenie dnia, sytuacja na GPW, prognoza giełdowa, waluty