Open Finance: Sobolewski – Greenspan mało odpowiedzialny

WYDARZENIE DNIA

„Uważam te wypowiedzi (Alana Greenspana o analogii obecnej sytuacji do 1998 i 1987 roku) za mało odpowiedzialne, a przede wszystkim za błędne” – napisał Ludwik Sobolewski, prezes GPW.

Komunikat z wypowiedzią prezesa Sobolewskiego opublikowany dziś rano: „Cechą obecnej sytuacji jest przede wszystkim to, że, owszem, instytucje związane z rynkiem kredytu w USA poniosły straty i prawdopodobnie nadal je ponoszą, ale te straty są rozproszone na bardzo wiele podmiotów uczestniczących w operacjach transferu ryzyka kredytowego, sekurytyzacji wierzytelności kredytowych i finansowaniu akcji kredytowej. To rozproszenie powoduje, że obecne problemy instytucji finansowych, a przez to całego rynku, są mniej groźne niż kiedyś, kiedy to do zwykłego procesu zabezpieczonego kredytowania nie wprowadzano aż tylu elementów inżynierii finansowej.”

SYTUACJA NA GPW

Poniedziałkowe notowania wyróżniły się niską aktywnością inwestorów, ale zarazem stosunkowo dużą zmiennością. Wartość transakcji podliczono na miliard złotych, co jest najsłabszym wynikiem GPW od sesji 2 stycznia i stawia pod znakiem zapytania wiarygodność zmian cen akcji i wartości indeksów.

Zaś indeksy już na początku notowań przełamały wsparcia w postaci dołków z ubiegłego tygodnia, po południu odrobiły je, by w ostatniej godzinie poranne dołki jeszcze pogłębić. Właśnie w ostatniej godzinie notowań wartość transakcji wyraźnie wzrosła. Nie na tyle jednak, by uznać całą sesję za wiarygodną i zmieniającą oblicze rynku, który wciąż poddaje się konsolidacji, choć dość nerwowej.

W poniedziałek spadły notowania 237. spółek, wzrosły 54.

GIEŁDY ZAGRANICZNE

Wczorajsza sesja w Stanach zaczęła się od spadków, którym przewodziły spółki związane z sektorem budowlanym i rynkiem nieruchomości. W drugiej części notowań przewagę uzyskały jednak byki i skutecznie odrabiały straty, podciągając S&P na 0,1-proc. minus, a Dow Jones na 0,1-proc. plus na zamknięciu. Można to wytłumaczyć względami technicznymi. Poziom 1.450 pkt. na indeksie S&P jest ważnym wsparciem i posiadacze akcji najwidoczniej postanowili bronić na nim swoich aktywów przed dalszą przeceną. Zobaczymy, jak długo im się to uda. Na giełdzie Brazylijskiej inwestorzy dyskontowali negatywne informacje w końca ubiegłego tygodnia – Bovespa stracił 3,5 proc.

W Azji, główne indeksy odreagowały ostatnie spadki. Nikkei zyskał 0,7 proc., Hang Seng 0,3 proc., a koreański Kospi 0,6 proc.

OBSERWUJ AKCJE

Lotos – pomimo drożejącej ceny ropy oraz spekulacji na temat przejęcia spółki przez PKN Orlen (z reguły takie oczekiwania windują cenę potencjalnego celu przejęcia) kurs spółki pozostaje w silnym trendzie spadkowym. Po wczorajszej przecenie jest już blisko dołków z czarnego czwartku, są silnym wsparciem i powinny zatrzymać akcje spółki przed dalszymi spadkami. Jeżeli jednak przecena okaże się głębsza, następnymi wsparciami są poziomy 40 PLN i 38 PLN.

PGNiG – jest jedną z niewielu spółek z branży surowcowej na warszawskim parkiecie, która nie została dotknięta spadkami z ostatnich czterech sesji. Może to skusić inwestorów do realizacji zysków, tym bardziej, że po serii siedmiu wzrostowych sesji na ostatnie dziewięć, należy się spodziewać odreagowania. Jeżeli będzie ono dostatecznie głębokie, MACD wygeneruje sygnał sprzedaży. Niemniej, tak dobra seria oraz dużo lepsze zachowanie od rynku są pozytywnymi sygnałami i spodziewamy się kontynuacji trendu wzrostowego.

POINFORMOWALI PRZED SESJĄ

Erbud – podpisał umowę na budowę budynku mieszkalnego w Warszawie. Wartość kontraktu ustalono na 34,4 mln PLN, a termin ukończenia robót na listopad 2008 roku.

Budimex – Gmina Kraków rozwiązała umowę ze spółką Budimex Dromex dotyczącą budowy hali sportowo-widowiskowej z powodu opóźnień w jej realizacji oraz naliczyła karę umowną w wysokości 21 mln PLN. Spółka poinformowała, że nie zamierza płacić kary, a w razie konieczności planuje wnieść sprawę do sądu.

Polnord – podpisał umowę, na podstawie której Prokom Investment wniesie do spółki 1/3 gruntu koło Poznania o wartości 24 mln PLN.

Jago – podpisało umowę na dystrybucję mrożonek produkowanych przez Polski Ogród (pod marką Hortex). Przewidywana wartość umowy w okresie 5 lat wynosi 20 mln PLN.

Żurawie Wierzowe – kupiły grunt w gminie Góra Kalwaria o powierzchni 22 tys. m2 za 1,7 mln PLN.

Stormm – SPROSTOWANIE – w piątkowym komentarzu podaliśmy następującą informację: „Stormm – spółka zależna otworzyła 100 kontraktów terminowych na WIG20 i ma obecnie 950 długich pozycji. W wyniku przeceny z

czarnego czwartku spółka zrealizowała prawie 1,5 mln PLN straty z tytułu spekulacji na rynku instrumentów pochodnych.”

Informujemy, że spółka nie podała informacji zawartej w drugim zdaniu, a jest ona wynikiem moich obliczeń (Ł.M) na podstawie następujących komunikatów ze spółki Stormm: 78/2007, 80/2007 i 81/2007.

PROGNOZA GIEŁDOWA

Giełdy amerykańskie obroniły się przed spadkami, w Azji mieliśmy odbicie po poniedziałkowej wyprzedaży. Całość wystarczy, żeby podnieść warszawski rynek na otwarciu notowań.

Warto zwrócić uwagę na zachowanie rodzimego rynku walutowego – złoty jest bardzo mocny, absolutnie nie ma mowy o ucieczce kapitału zagranicznego z Polski. Można powiedzieć – jeden z rynków się myli (walutowy lub akcji). Ponieważ to walutowy jest większy, a GPW jest pod silnym wpływem krajowych instytucji, można uznać, że to rynek akcji „zachowuje się nieodpowiednio”. To jednak raczej tylko obserwacja, wyciąganie z niej wniosków może okazać się kosztowne.

W każdym razie spodziewamy się, że WIG20 powalczy o powrót powyżej 3480 pkt, a WIG powyżej 59 tys. punktów na dzisiejszej sesji. Obroty chyba nie mogą być już niższe niż wczoraj, więc taki wzrost uzyska umiarkowane choćby poparcie w aktywności inwestorów.

WALUTY

Notowania euro wciąż utrzymują się w pobliżu rekordowego poziomu 1,38 USD, a inwestorzy mogą potrzebować teraz sporo czasu by przypuścić dalszy atak na euro. Poziom 1,38 USD już dwukrotnie – pod koniec lipca i na początku sierpnia – był atakowany przez kilka kolejnych dni, jednak jak dotąd nie udało się go trwale sforsować. Być może trzecia próba będzie udana. Pomóc w podjęciu decyzji mogą dzisiejsze dane o deficycie handlowym USA, których publikacji spodziewamy się po południu.

Jen traci dziś rano 0,2 proc. do dolara i 0,3 proc. wobec euro.

U nas dolar rozpoczyna dzień od kursu 2,75 PLN, euro spadło do 3,79 PLN i jest najtańsze od 14 sierpnia. Frank kosztuje zaś 2,316 PLN.

SUROWCE

Kurs londyńskiej bryłki brent otworzył się dzisiaj 2 proc. wyżej na poziomie 75,75 USD. Najwidoczniej fundusze hedgingowe zajmują długie pozycje przed dzisiejszą decyzją OPEC, który najprawdopodobniej nie zwiększy wydobycia w tym roku. Oczywiście poziom 75 USD jest silnym oporem i jego przebicie sugeruje kontynuację trendu wzrostowego, niemniej przypominamy, że rynek spodziewa się powyższej decyzji już od środy i jej wpływ na kurs ropy powinien być ograniczony (przynajmniej fundamentalnie).

Po silnych wahaniach z końca ubiegłego tygodnia, miedź zachowuje się spokojnie. Jej cena na giełdzie w Szanghaju podskoczyła o 0,6 proc., podobnie jak na giełdzie w Londynie, gdzie za tonę tego surowca płacono dziś rano 7.205 USD.

Przy eurodolarze walczącym z oporem na 1.38 USD, cena uncji złota pozostaje na poziomie 703 USD przy bardzo małych wahaniach.