Opłaty bankowe zżerają kieszonkowe młodych

– Warto porównać opłaty za prowadzenie konta oraz za obsługę karty. Jeśli nastolatek robi zakupy w internecie, to istotna może być również wysokość opłaty za przelew – radzi Jerzy Węglarz, analityk firmy Expander.

Z zestawienia firmy Expander wynika, że w większości banków samo prowadzenie kont dla młodzieży jest bezpłatne. Do wyjątków należy konto H2o w BOŚ, gdzie opłata sięga 5 zł. Ale znaczna część banków pobiera dodatkowo opłatę za kartę, która naliczana bywa albo co miesiąc, albo za cały rok z góry.

W efekcie nauka finansów może się okazać stosunkowo droga. – Przy założeniu, że dziecko będzie posiadało kartę, wykonywało co miesiąc jeden przelew przez internet i nie będzie korzystało z obcych bankomatów, po roku suma kosztów może wynieść nawet 78 zł – wylicza Jerzy Węglarz.

W tym zastawieniu najlepiej wypadają mBank, Deutsche Bank i MultiBank, w których młodzież nie musi płacić za korzystanie z kont, za kartę oraz przelewy przez internet. – Wadą oferty mBanku jest jednak brak oddziałów, w rezultacie nie ma możliwości dokonywania wpłat i wypłat gotówki w kasie, co najwyżej we wpłatomatach – mówi Węglarz.

Warto zwrócić uwagę na dostępność bankomatów. W niektórych bankach opłata za wybranie pieniędzy z obcego bankomatu może zrujnować kieszeń nastolatka. Na przykład w Deutsche Banku i w BPH wynosi ona 6 zł. Część banków stosuje też opłatę za sprawdzenie stanu konta w bankomacie, warto więc pouczyć dziecko, by nie robiło tego codziennie.

Niestety, konto młodzieżowe nie przyniesie dziecku dużych zysków z oprocentowania. W większości banków nie przekracza ono 1 proc., a w ponad połowie badanych banków jest zerowe lub bliskie zera. Pozytywnie wyróżnia się Toyota Bank, które oferuje konto młodzieżowe Click z oprocentowaniem 5 proc. w skali roku. Odsetki są wypłacane codziennie.

To rozwiązanie pozwala uniknąć płacenia podatku Belki (chyba że dziecko jest bogate i trzyma na koncie więcej niż 18 tys. zł). Dziecko może codziennie śledzić, jak jego oszczędności procentują. – Dodatkowo w ramach promocji do końca roku bank zwraca na konto 1 proc. wartości transakcji wykonanych kartą – zwraca uwagę Mateusz Ostrowski, analityk Open Finance.

Ale również inne banki zadbały o dodatkowe atuty, które mogą być istotne dla młodych ludzi. W Banku Zachodnim WBK znajdziemy nowinkę techniczną: wydawana do rachunku karta Visa Electron

– Ciekawe rozwiązanie znajdziemy też w Banku Pekao, w Eurokoncie Kieszonkowym, gdzie posiadacze rachunku mogą korzystać z Infolinii dla Młodzieży. Tam mogą uzyskać informacje m.in. na temat ciekawych imprez, poznać repertuar kin i teatrów – mówi Mateusz Ostrowski.

Joanna Pieńczykowska