Prezydent Barack Obama oraz liderzy Senatu ogłosili w niedzielny wieczór, że zdołali nakreślić kompromisowy plan podniesienia limitu zadłużenia dla rządu. Politycy oświadczyli, że projekt pozwoli zażegnać widmo bankructwa rządu.
Plan zakłada podniesienie limitu zadłużenia o około 2,4 bln dolarów. Kwota powinna wystarczyć do stycznia 2013 roku. Tym sposobem spełniono postulat Demokratów, którzy chcieli uniknąć dyskusji o finansach publicznych podczas nadchodzących wyborów. Ponadto projekt przewiduje redukcję deficytu wartości odpowiadającej wzrostowi dopuszczalnego pułapu zadłużenia. Ograniczenie deficytu będzie odbywać się poprzez cięcia wydatków rządowych. Było to żądanie Republikanów, którzy nie chcieli zgodzić się na łatanie budżetu wzrostem podatków.
Na poniedziałek zaplanowano w Kongresie głosowanie nad projektem. Wynik głosowania zadecyduje nad przyszłością amerykańskiego rządu. Brak porozumienia oznacza, że wraz z nadejściem 2 sierpnia Departament Skarbu przestanie regulować zobowiązania rządu, gdyż limit zadłużenia osiągnie najwyższy dopuszczalny pułap 14,3 bln dolarów. Będzie to oznaczać niewypłacalność amerykańskiego rządu.
Piotr Lonczak,
Bankier.pl
Źródło: Bankier.pl