Partnerzy Inwestycyjni: Komentarz dzienny

W USA, główne indeksy zanotowały wczoraj spadki, ale póki co, nie należy tego uznawać za coś więcej niż korektę wzrostów z ostatnich tygodni. S&P500 wyniósł na zamknięciu 1392 pkt., a Nasdaq 2438pkt. Oba indeksy spadły o 1,8% w stosunku do dnia poprzedniego. Także Bovespa, główny indeks giełdy w Brazylii, po tygodniu sporych wzrostów, doznał wczoraj przeceny, wracając poniżej poziomu 70000 pkt. Korekta dotknęła także istotne giełdy w Azji. Indeks giełdy w Tokio Nikkei, zanurkował poniżej poziomu 14000 pkt., spadając 1,1% sesja do sesji, a indeks giełdy w Hongkongu spadł o 0,63%.

Ropa wspięła się o kolejnego dolara wyżej i kosztuje już 123,37 dolarów za baryłkę (159 litrów) na giełdzie w Nowym Jorku. I to cena ropy, jako najistotniejszego surowca dla gospodarki, może nieco zahamować ostatnio dobre nastroje na światowych giełdach akcji. Złoto pozostaje stabilne – po 867 dolarów za uncję. Tam samo miedź – konsoliduje się w okolicach 8500 dolarów za tonę.

Na rynku walutowym, po dobrych danych z gospodarki USA o wydajności i jednostkowych kosztach pracy, dolar zaczął się umacniać do nawet 1,5340 dzisiaj rano. Złoty porusza się w rytm eurodolara i obecnie jest notowany po 2,22 USD/PLN oraz 3,41 EUR/PLN.

Na dzisiaj przewidziane są bardzo istotne decyzje banków centralnych w sprawie stóp procentowych. Najpierw o godzinie 13.00 Banku Centralnego Wielkiej Brytanii, a o godzinie 13.45 Europejskiego Banku Centralnego. W obu przypadkach analitycy przewidują pozostawienie stóp procentowych na dotychczasowych poziomach, aczkolwiek podejrzewam, że Bank Anglii może skusić się na obniżenie kosztu pieniądza o 25 punktów bazowych aby zapobiec dalszej przecenie na brytyjskim rynku nieruchomości. Ważne, jak zwykle, będzie też, jak zachowają się giełdy w Stanach.