Przy obrotach tej wielkości każdy wiekszy inwestor instytucjonalny mógł “wyrysować” na indeksach to co chciał. Niezależnie jednak od tego jak wygladała wczorajsza sesja, rynek wygląda moim zdaniem całkiem nieźle. Co prawda do utrwalenia tego pozytywnego obrazu przydałoby się jeszcze przekroczenie przez indeks WIG20 poziomu 3650 pkt., ale jak na razie to nic straconego. W końcu jeżeli założymy, że FOMC w dniu dzisiejszym podejmie decyzję o obniżce stóp procentowych (nasza prognoza to jednak 50 pb.), to 2% wzrost krajowych indeksów akcji pomoże nam ten ww. poziom osiągnąć. Ewentualna decyzja FOMC o obniżce poziomu głównej stopy procentowej bez wątpienia bedzie przyczynkiem do dalszego osłabienia się dolara. Jeżeli z komunikatu opublikowanego po posiedzeniu bedzie wynikało, że dokonana obniżka traktowana będzie przez FOMC nie jako wydarzenie jednorazowe, ale jako początek dłuższego cyklu, to poziom 1,39 czy nawet 1,40 na kursie EUR/USD zostanie przekroczony w najbliższym czasie na trwałe. To z kolei znajdzie z pewnością swoje odzwierciedlenie w cenie złota, ropy naftowej, czy innych surowców, gdzie główną walutą zakupu jest właśnie waluta amerykańska. Zresztą z tego typu oddziaływaniem słabego dolara na rynek surowców mamy już obecnie do czynienia. Ostatni wzrost ceny złota do poziomu 715 dolarów za uncję, czy też cena baryłki ropy naftowej na poziomie 80-81 dolarów to właśnie wynik słabnącego dolara i w przypadku złota narastającej awersji do ryzyka. W przypadku ropy naftowej nie pomogła nawet decyzja o zwiększeniu produkcji ropy naftowej, podjęta na ostatnim posiedzeniu OPEC. Jak widać nie było to i nie jest obecnie czynnikiem decydującym w przypadku zachowania się ceny tego akurat surowca. Tendencja wzrostu cen surowców przy słabnącym dolarze powinna sie właściwie nasilać w czasie, co nie pozostanie bez wpływu w dłuższej perspektywie na poziom światowej inflacji. Ciekawe w tym wszystkim pozostaje to, jak zachowają się w tej sytuacji Chiny, a dokładnie tamtejszy bank centralny. W kontekście stale powiekszających się rezerw walutowych tego kraju, denominowanych głównie w dolarze, każde osłabienie dolara to znaczący cios w finanse tego kraju i ubytek wartości ww. rezerw. Z drugiej strony próba realokacji rezerw walutowych z USD na EUR czy częściowo złoto w momencie rozpoczęcia przez FOMC cyklu obniżek stóp procentowych może tylko pogłębić słabość dolara i doprowadzić ostatecznie do utraty zaufania do tej waluty.