Pekao w telewizji

Pierwsze spoty dotyczące kredytów hipotecznych będzie można zobaczyć już dziś. To pierwsza większa kampania medialna banku w tym roku i prawdopodobnie ostatnia. Jej skala nie będzie porównywalna z działaniami BPH, który obecnie intensywnie promuje możliwość bezpłatnego korzystania z wszystkich bankomatów w Polsce, a wcześniej zachęcał klientów do przechodzenia od konkurentów. Daleka będzie też od rozmachu, z jakim ING BSK reklamował swoje depozyty i dostęp do kont przez internet. – Konkurenci prześcigają się w wydatkach na reklamę. My wolimy koncentrować się na faktycznej dbałości o klienta – tłumaczy Robert Moren, rzecznik Pekao.

Teraz spółka, by przekonać do złotowych kredytów mieszkaniowych zamierza wydać kilka milionów złotych. Ile konkretnie, nie chce ujawnić.

– Uważamy, że polskie rodziny nie powinny zajmować się spekulacją finansową. A tylko przy kredycie złotowym klient zawsze wie, ile wyniesie następna rata – mówi R. Moren. Pekao to jeden z trzech banków obok ING BSK oraz BZ WBK nastawionych na udzielanie kredytów hipotecznych wyłącznie w rodzimej walucie. Nie jest to łatwe w warunkach, gdy Polacy preferują kredyty walutowe. Przy kredycie w CHF do bankowej marży doliczany jest 3-miesięczny LIBOR na poziomie 0,76%, podczas gdy w przypadku złotego jest to 3M WIBOR wynoszący obecnie 4,54% – czytamy w „Parkiecie”.