Ubiegłoroczne wyniki PKO BP były gorsze od oczekiwań. Świadczyła o tym 1,8-proc. przecena w czwartek, po opublikowaniu raportu kwartalnego. Spadek nie był jednak zbyt bolesny – następnego dnia akcje odbiły. Pokonanie strefy oporu na wysokości 33 zł otwiera drogę do dalszej zwyżki. Taki scenariusz potwierdza też efekt polityki dywidendowej banku, która zakłada, że premia dla akcjonariuszy może wynieść 20-40 proc. ubiegłorocznego zysku. Choć równie dobrze może to być więcej, tak jak w roku poprzednim. Natomiast cofnięcie się kursu mogłoby oznaczać spadek do 31,3 zł.