W przyszły wtorek PKO BP podpisze z Bankiem Gospodarstwa Krajowego stosowną umowę, a w ofercie banku kredyt pojawi się tuż po 20 stycznia. Dzięki ustawie „o finansowym wsparciu rodzin w nabywaniu własnego mieszkania” klient będzie mógł liczyć na dopłatę ponad połowy odsetek przez osiem lat spłaty kredytu. Budżet będzie bowiem przez tren okres finansował połowę tzw. stopy referencyjnej, a tę stanowić ma stawka trzymiesięcznego WIBOR powiększona o 2 pkt proc. Dziś połowa stopy referencyjnej wynosi 3,1 proc.
Na dopłatę będą mogły liczyć małżeństwa oraz osoby samotnie wychowujące dzieci. Dopłata obwarowana jest ograniczeniami. Przede wszystkim cena domu bądź mieszkania nie może przekroczyć średnich kosztów budowy w danym województwie lub mieście wojewódzkim. Np. w Warszawie ten wskaźnik wynosi niespełna 4,4 tys. zł za m kw.
Maciej Kossowski z firmy Expander wylicza, że przy kwocie kredytu np. 40 tys. zł oprocentowanie w PKO BP będzie wynosiło ok. 6,6 proc. Jeżeli ktoś pożyczy 150 tys. zł to zapłaci ok. 5,4 proc. Dzięki budżetowej dopłacie oprocentowanie stopnieje do odpowiednio ok. 3,5 i 2,3 proc.
Z informacji Gazety wynika, że wkrótce za kredyty z dopłatą wezmą się także Pekao SA i SKOK-i. Niewykluczone, że zaoferują one kredyt z dopłatą już w lutym.