PKO BP zmienia zasady współpracy z agencjami

„– Mamy ponad 2 tys. agencji. Większość z nich oferuje lepsze warunki obsługi niż podobne placówki innych instytucji. Ale część nie spełnia odpowiednich standardów i to one ciążą na wizerunku banku. Chcemy, by agencje były większe, lepiej zlokalizowane i odpowiednio wyposażone, aby doszło w nich do odczuwalnego podniesienia poziomu obsługi klientów” – mówi „Rz” Wojciech Papierak, wiceprezes PKO BP.

„Bank oczekuje, że do połowy stycznia przedsiębiorcy prowadzący agencje zadeklarują, czy chcą kontynuować współpracę na nowych zasadach. Nowe umowy będą obowiązywały od maja 2010 r. […]

Drugim celem modyfikacji współpracy jest zwiększenie sprzedaży produktów kredytowych. Dotychczas agencje zajmowały się przede wszystkim obsługą transakcyjną, czyli wpłatami i wypłatami z rachunków (blisko 90 proc. operacji wykonywanych w tej sieci – red.). Dla części agencji jest to niewykonalne. – Przy zaproponowanych warunkach musielibyśmy zwiększyć sprzedaż o kilkaset procent, żeby prowadzenie agencji było rentowne – mówi jeden z przedstawicieli sieci.”, czytamy w „Rz”.

„Obecnie na 2 tys. tego typu placówek tylko 200 – 300 przynosi satysfakcjonującą sprzedaż produktów, podobną do tej, którą wypracowują małe oddziały bankowe.”, pisze gazeta.

Sieć agencji PKO BP należy do największych w kraju. Z punktu widzenia banku posiadanie placówek partnerskich jest opłacalne, bo ryzyko prowadzenia takiego oddziału spada na barki przedsiębiorcy. Zazwyczaj zmiana umów skutkuje jednak tym, że część placówek zmienia barwy i rozpoczyna współpracę z innym bankiem.

Szczegóły na ten temat w artykule Moniki Krześniak pt. „Spór PKO BP z jego agencjami”.

WB