Po odwołaniu Netzla nikt nie rządzi w PZU

„Aby zarząd mógł działać, musi liczyć co najmniej dwie osoby. Po odwołaniu Jaromira Netzla w zarządzie PZU pozostała już tylko Beata Kozłowska-Chyła. Zgodnie z ustawą o działalności ubezpieczeniowej prezes firmy i jeden członek zarządu powinni mieć zgodę Komisji Nadzoru Finansowego na pełnienie funkcji. Kozłowska-Chyła nie została zatwierdzona przez KNF. Zgodę Komisji miał tylko Netzel.

Po czwartkowym zatrzymaniu szefa PZU przez ABW resort skarbu zapowiedział, że gdy tylko prokurator postawi Netzlowi zarzuty popełnienia przestępstwa, zostanie on odwołany. Wczoraj szef PZU był drugi dzień przesłuchiwany w prokuraturze. W trakcie przesłuchania zasłabł i trafił na obserwację do szpitala. Gdy minister skarbu dostał informacje o zarzutach wobec szefa PZU, w trybie natychmiastowym go odwołał.” – czytamy w „Gazecie”.

Sytuacją w PZU jest zaniepokojona Komisja Nadzoru Finansowego. Już kilka miesięcy temu KNF upomniała PZU, by uzupełniło skład zarządu. „- Minister skarbu powinien jak najszybciej zająć się tą sprawą” – powiedział w rozmowie z „Gazetą” szef Komisji Stanisław Kluza. „- Jeśli tego nie zrobi, nadzór będzie musiał się zastanowić nad podjęciem radykalniejszych kroków, nawet nad wprowadzeniem w spółce zarządu komisarycznego.”

Jak podaje dziennik, „po odwołaniu prezesa Netzla mniejszościowy akcjonariusz, holenderska firma Eureko nie wyklucza, że wyznaczy swoich przedstawicieli do władz PZU. Eureko rekomenduje dwóch członków zarządu. Mniejszościowy akcjonariusz wycofał swoich przedstawicieli z zarządu PZU i PZU Życie w listopadzie z powodu konfliktu z Netzlem. Prezes PZU odebrał kompetencje przedstawicielom Eureko”.

„- Jesteśmy gotowi do współpracy” – mówi Michał Nastula, szef Eureko Polska. „- Ale nauczeni doświadczeniami ostatniego roku, kiedy zachowania prezesa, które były dla nas nie do zaakceptowania, spotykały się z poparciem ministra skarbu, chcemy przyjrzeć się, czy sytuacja w grupie PZU się znormalizuje.”

Szef PZU Jaromir Neztel został zatrzymany w sprawie utrudniania śledztwa dotyczącego przecieku z akcji CBA w resorcie rolnictwa. Akcja zakończyła się zatrzymaniem i aresztowaniem dwóch osób oraz dymisją Andrzeja Leppera ze stanowiska wicepremiera i ministra rolnictwa. Minister Jasiński poinformował wczoraj, że „vacaty w zarządzie PZU SA zostaną uzupełnione w najbliższym czasie.”

Więcej szczegółów w „Gazecie Wyborczej”.