Podwyżka marż zaszkodziła PKO BP?

„Na rynku kredytów hipotecznych utrzymuje się wiosenne ożywienie. W ocenie ekspertów, po trudnym początku roku, w kwietniu i maju sprzedaż ‚hipotek’ rośnie. – Oceniamy, że w II kwartale sprzedaż wzrośnie o 5-6 proc. w ujęciu rok do roku – mówi Paweł Adamiak z zarządu Domu Kredytowego Notus. Wyraźnie jednak widać, że – na skutek stabilizacji w sektorze nieruchomości – klienci mają więcej czasu na podejmowanie decyzji o tym, w którym banku starać się o finansowanie. Uważniej porównują oferty poszczególnych instytucji.”, czytamy w „Parkiecie”.

„Cały czas największe znaczenie ma jednak cena. Dlatego rynek szybko zareagował na podwyżkę marż w PKO BP. Ten ruch bank zapowiadał już od dawna. Tylko że – wbrew oczekiwaniom – inne instytucje nie poszły w ślady rynkowego lidera. Efekt? Coraz więcej klientów decyduje się na zaciągnięcie pożyczki w innych instytucjach […].”, wynika z informacji gazety.

Kto odbiera klientów PKO BP? W ocenie analityków jest to przede wszystkim Polbank. „- Strzałem w dziesiątkę był elastyczny kredyt hipoteczny. Poza tym w Polbanku można otrzymać o 20 proc. wyższy kredyt we frankach niż w złotówkach” – mówi „Parkietowi” Paweł Majtkowski, analityk firmy doradztwa finansowego Expander.

W rekordowym 2007 roku banki udzieliły kredytów hipotecznych w wysokości prawie 60 mld zł. Było to ponad 46 proc. więcej niż rok wcześniej. Średnia wartość jednego kredytu wynosiła 182 tys. zł. Bankowcy szacują, że w tym roku pożyczymy na kupno mieszkań 68 mld zł. Coraz częściej klienci wybierają kredyty we frankach szwajcarskich. Głównym powodem wzrostu zainteresowania kredytami walutowymi są rosnące stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego, które podbijają koszty kredytów w złotówkach.

Więcej na ten temat w „Parkiecie”.