Choć stabilność finansowa działających w Polsce towarzystw ubezpieczeniowych nie podlega dyskusji, to wskaźniki rentowności tych firm są coraz niższe, informuje „Dziennik Gazeta Prawna”.Może to oznaczac podwyżki cen ubezpieczeń.
„Pogorszenie wskaźników rentowności jest efektem zbiegu wyższych wypłat, m.in. z tytułu szkód żywiołowych z przełomu czerwca i lipca oraz kosztów działalności ubezpieczeniowej. Zauważalne jest jednakże obniżenie przychodów ze składek z ubezpieczeń mienia w II kwartale tego roku w stosunku do poziomu z I kwartału, co można było zaobserwować w każdym roku. W związku z sytuacją gospodarczą oszczędzają i firmy, i osoby indywidualne, mniej jest też samochodów do ubezpieczenia. A konkurencja jest ostra, stąd spadek przychodów ze składek”, mówi w rozmowie z Marcinem Jaworskiem Dagmara Wieczorek-Bartczak, dyrektor zarządzając nowego pionu nadzoru ubezpieczeniowo-emerytalnego KNF.
„Spodziewam się, że w tej sytuacji ubezpieczyciele będą analizowali wysokość składek na przyszły rok i niewykluczone, że niektórzy zdecydują się na podwyżki„, dodaje Wieczorek-Bartczak.
Komisja Nadozru Finansowego, w której pracuje Dagmara Wieczorek-Bartczak, sprawuje nadzór nad rynkiem ubezpieczeniowym. Wśród jej ustawowych zadań znajdują się m.in. sprawowanie kontroli nad prawidłowym funkcjonowaniem rynku oraz edukowanie w tym zakresie.
Więcej na ten temat w dzisiejszym wydaniu „Gazety Prawnej”, w artykule Marcina Jaworskiego pt. „Na koniec października wszystkie towarzystwa powinny spełniać normy wypłacalności”.