Już wkrótce osoby rozpoczynające działalność w e-biznesie kolejny raz mogą zawalczyć o pół miliona złotych dotacji. Kto ma największe szanse na zdobycie tych pieniędzy?
To właśnie po tę dotację ustawiały się niegdyś gigantyczne kolejki. Dzisiaj po dantejskich scenach pod urzędami przyjmującymi wnioski pozostało już tylko wspomnienie – wnioski o półmilionowe unijne wsparcie w ramach popularnego działania 8.1 „Wspieranie działalności gospodarczej w dziedzinie gospodarki elektronicznej” składa się już tylko elektronicznie. Według danych Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, instytucji odpowiedzialnej za rozdysponowanie pieniędzy na e-biznes, w tym roku na przedsiębiorców czeka ok. 77,1 mln euro.
Pierwszy i jedyny w tym roku nabór wniosków o dotację na e-biznes rusza 9 maja i potrwa niespełna miesiąc – dokładnie do 3 czerwca. Przedsiębiorcy mogą się starać o kwotę stanowiącą 70 proc. wydatków kwalifikowanych, których limit wynosi 700 tys. złotych. To oznacza, że na konto innowacyjnej firmy może wrócić maksymalnie 490 tys. złotych. Wyjątkiem są osoby, które nie ukończyły jeszcze 27 lat – w ich przypadku dotacja może wynosić 80 proc. kosztów kwalifikowanych, czyli nawet 560 tys. złotych. W 2010 r. średnia wartość dofinansowania wyniosła (według PARP) ok. 430 tysięcy złotych.
Od ubiegłego roku przedsiębiorcy mogą składać wnioski tylko w formie elektronicznej, za pomocą tzw. Generatora Wniosków zamieszczonego na stronie internetowej PARP. Wypełniony wniosek trzeba następnie koniecznie zarejestrować, podpisać i wysłać w ciągu 10 dni od daty rejestracji. Można to zrobić w dwojaki sposób – albo wniosek wydrukować i dostarczyć do urzędu osobiście lub wysłać pocztą, albo zarejestrować go za pośrednictwem Internetu, pod warunkiem jednak, że osoba składająca wniosek posiada podpis elektroniczny z certyfikatem kwalifikowanym. Ta druga forma nie była jednak ostatnim razem zbyt popularna. Według PARP w 2010 r. na 1850 złożonych wniosków tylko 19 zostało potwierdzone przez użycie podpisu elektronicznego, co stanowi zaledwie jeden procent wszystkich złożonych wniosków.
Czas, który został do rozpoczęcia naboru wniosków na e-biznes warto wykorzystać na rzetelne przygotowanie wniosku (Generator Wniosków umożliwia przygotowanie wstępnej jego wersji). Eksperci PARP narzekają bowiem na niską jakość wielu z nich – ich zdaniem opisy merytoryczne, które mają uzasadnić powodzenie planowanego e-biznesu, są mało konkretne i bardzo pobieżne, często nie podparte twardymi danymi. Tym samym praktycznie nie mają szans, by przejść przez merytoryczne sito. Przed rejestracją wniosek należy także dokładnie przejrzeć, by wyeliminować ewentualne błędy. To bardzo ważne, bowiem gdy przedsiębiorca już zarejestruje wniosek, nie może go wycofać. A drugiego, poprawionego wniosku złożyć nie można, bowiem przepisy przewidują, że wnioskodawca może złożyć tylko jeden dokument. Jeśli będzie ich więcej, zostaną odrzucone wszystkie.
Przedsiębiorcy, którym marzy się pół miliona złotych, a nie sięgną po niego w tegorocznym naborze, muszą zdawać sobie sprawę, że w kolejnych latach pieniądze będzie już zdobyć dużo trudniej. Z danych PARP wynika bowiem, że z 385,6 mln euro – przeznaczonych na całe działanie 8.1 – na nabory w kolejnych dwóch latach zostanie już tylko ok. 49,5 mln euro, czyli dwie trzecie kwoty przeznaczonej na jeden, obecny rok.
Źródło: Tax Care