„Dlatego też największym zwycięzcą ostatnich miesięcy w walce o oszczędności Polaków są banki. Zwiększanie oprocentowania lokat do 7-8 proc. w skali roku, duża akcja reklamowa poskutkowały tym, że w ciągu zaledwie trzech miesięcy wartość depozytów ulokowanych w bankach wzrosła o 2,6 proc. do poziomu 292 mld zł (rachunki bieżące i lokaty). Depozyty mają teraz największy udział w ogóle oszczędności od czerwca 2006 r.”, informuje gazeta.
„- Przejście od inwestowania w agresywne fundusze do bezpiecznych lokat nastąpiło w Polsce niezwykle szybko „- przyznaje Hubert Pałgan, odpowiedzialny za ofertę produktową MultiBanku. „- Ci, którzy w ciągu roku stracili w funduszach po 30-40 proc. oszczędności, z pewnością szybko do nich nie wrócą” – uważa.
„Jednak wśród bezpiecznych inwestycji, oprócz lokat w bankach, warto w tej chwili pomyśleć o zakupie Obligacji Skarbu Państwa. Chociaż na razie nie widać wyraźnego wzrostu zainteresowania nimi, to właśnie teraz jest najlepszy moment, by je kupić. Przemawiają za tym przede wszystkim wysokie stopy procentowe, które w przyszłym roku mogą zacząć spadać […] Przyzwoicie można również zarobić, inwestując w fundusze obligacji. W ciągu ostatniego miesiąca dały one zyski sięgające nawet kilkunastu procent. Najszybciej zyskiwały fundusze obligacji opartych o rynki zagraniczne.”, czytamy w gazecie.
Analitycy spodziewają się, że w tym roku dojdzie jeszcze jednej podwyżki stóp procentowych i na tym cykl się zakończy. Możliwa jest sytuacja, że już od przyszłego roku stopy procentowe zaczną spadać. Wtedy banki najprawdopodobniej zaczną obniżać wysokość oprocentowania depozytów. Można się więc spodziewać, że oprocentowanie lokat, które w kilku bankach dobiło już do 8 proc., nie będzie już spektakularnie rosnąć. Niektóre instytucje zaczęły nawet promować wysokooprocentowane, ale krótkoterminowe depozyty.
Więcej o bezpiecznych produktach oszczędnościowych w dzienniku „Polska”.
Na podstawie: Łukasz Pałka, Polska