„Powołana na początku września na stanowisko prezesa PZU Agata Rowińska (która zastąpiła odwołanego Jaromira Netzla) mówiła dziennikarzom, że będzie dążyła do tego, by PZU współpracował z PKO BP. Pytana o fuzję pomiędzy spółkami podkreśliła, że decyzje w tej sprawie należą do akcjonariuszy.
19 lipca premier Jarosław Kaczyński poinformował, że rząd planuje konsolidację PZU i PKO BP.
Resort skarbu informował potem, że ‚spółki wchodzące w skład grupy zachowają swoją podmiotowość prawną’, a wartość grupy wyniesie ok. 82 mld zł. Więcej szczegółów resort nie podał.
Spekulacje prasowe na temat powrotu resortu skarbu do pomysłu połączenia PZU i PKO BP w grupę finansową pojawiły się pod koniec października ub.r. W styczniu 2007 roku minister skarbu Wojciech Jasiński mówił jednak, że kierowany przez niego resort nie pracuje nad utworzeniem grupy bankowo-finansowej z PZU, PKO BP i Banku Pocztowego.” – czytamy na portalu Gazeta.pl
Kilka dni temu „Rzeczpospolita” przedstawiła projekt połączenia PZU i PKO BP przygotowany przez resort skarbu. Według informacji gazety, PKO BP miałby przejąć cały posiadany przez Skarb Państwa pakiet akcji ubezpieczeniowej spółki w dwóch etapach. Dzięki temu wziąłby na siebie roszczenia mniejszościowego akcjonariusza PZU Eureko, który domaga się dokończenia prywatyzacji lub odszkodowania. Holendrzy posiadają obecnie 33 proc. akcji największego polskiego ubezpieczyciela, a kolejne 21 proc. mieli otrzymać w momencie wprowadzenia PZU na warszawską giełdę.