Polka na szarym końcu wśród Europejek na rynku pracy

Pozycja kobiet na rynku pracy w Polsce jest wciąż nie najlepsza. Polska zajmuje 26 miejsce spośród 34 państw europejskich zbadanych w rankingu oceniającym sytuację kobiet na rynku pracy przygotowanym przez ośrodek badawczy Economist Intelligence Unit. Według badania kobietom najlepiej pracuje się w Szwecji, Belgii, Norwegii, Finlandii i Niemczech. Na końcu rankingu znalazły się m.in. Ukraina, Serbia, Mołdawia i Rosja.

W przeprowadzonym badaniu pod uwagę wzięto m.in. politykę rządu, dostęp do źródeł finansowania, wykształcenie i szkolenia, prawny i społeczny status kobiet oraz otoczenie biznesowe. –Sytuacja kobiet na europejskich rynkach pracy jest zróżnicowana. Pogląd, iż kobiety są mniej aktywne od mężczyzn powoli się zmienia. Nadal jednak w przypadku kobiet istnieje większe ryzyko znalezienia się w niekorzystnej sytuacji na rynku pracy. Kobiety, które utraciły pracę są obarczone większym ryzykiem nie znalezienia pracy niż mężczyźni, bowiem wielu pracodawców postrzega kobiety jako mniej dyspozycyjne, na przykład z powodu łączenia pracy zawodowej z obowiązkami rodzinnymi. Kluczowe, więc stają się działania w ramach aktywnej polityki pracy, które zmierzają do poprawienia sytuacji kobiet na rynku pracy np. dostępność do usług opiekuńczych (żłobki, przedszkola), wprowadzenie elastycznych form zatrudnienia z zachowaniem ochrony zatrudnienia i dochodów, czy odpowiednich systemów urlopowych – mówi Fiona Harvey Szef ds. Rozwoju CIMA (Chartered Institute of Management Accountants) w Polsce.

Polska a Europa

W krajach Europy Zachodniej kobiety stanowią przeważający odsetek absolwentów studiów wyższych, coraz częściej obejmują również kierownicze stanowiska nie tylko w małych lub średnich firmach, ale również międzynarodowych korporacjach. W Polsce kobieta na rynku pracy ma sytuacje trudniejszą niż mężczyzna. Według GUS w I kwartale 2010r. wśród osób biernych zawodowo przeważały kobiety. Prawie połowa z nich (44,8 proc.) była w wieku produkcyjnym, czyli między 18, a 59 rokiem życia. Większość kobiet biernych zawodowo to kobiety posiadające niski poziom wykształcenia. –Przed rządami wielu europejskich Państw w tym Polski stoi wyzwanie, aby wyeliminować nierówności płci w zatrudnieniu i ułatwić zarówno kobietom oraz mężczyznom godzenie życia zawodowego i rodzinnego. Dlatego tak ważne jest wprowadzanie inicjatyw i programów, które maja na celu wyrównywanie szans kobiet i mężczyzn na rynku pracy, bowiem im więcej w danym kraju osób pracuje, tym wyższy jest wzrost gospodarczy. Pozytywnym sygnałem są dane pochodzące z raportu Komisji Europejskiej „Równość kobiet i mężczyzn – rok 2010”, które mówią, że udział kobiet w rynku pracy i ich wkład we wzrost gospodarczy UE, od 1995 roku wzrósł o jedną czwartą – dodaje Harvey.

Mniej się boimy?


W Polsce zaczyna zmniejszać się poczucie zagrożenia bezrobociem. Tylko co trzecia osoba pracująca (32 proc.) obawia się utraty pracy, w tym co czternasty (7 proc.) bardzo poważnie liczy się z taką ewentualnością. Ponad 64 proc. zatrudnionych nie boi się bezrobocia co więcej, aż 30 proc. z nich jest pewna, że utrzyma swoje dotychczasowe miejsce pracy – wynika z majowego sondażu CBOS. –W przeciwieństwie do niektórych krajów UE, sytuacja na polskim rynku pracy stabilizuje się, a nawet zaczyna ulegać stopniowej poprawie. Niestety nadal nie można jednoznacznie określić czy możemy się spodziewać wyraźniej poprawy, bowiem skutki znaczących zmian społeczno-gospodarczych zachodzących w Europie będą widoczne dopiero w perspektywie długofalowej. Na pewno pozytywnym sygnałem stało się niedawne wprowadzenie nowej unijnej strategii gospodarczej Europa 2020. Strategia ta ma pomóc Europie wyjść z kryzysu m.in. poprzez zwiększenie konkurencyjności, promocji zatrudnienia, poprawy poziomu edukacji i warunków sprzyjających innowacjom, badaniom i rozwojowi – mówi Fiona Harvey.

 

Zatrudnienie rośnie

 

Popyt na nowych pracowników zaczyna wzrastać, według GUS przeciętne zatrudnienie w firmach w maju 2010 osiągnęło 5,319 mln osób i wzrosło w stosunku do kwietnia o 0,2 proc. W odniesieniu do maja 2009 r. było wyższe o 0,5 proc. Z kolei Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o zmianach w wielkości bezrobocia już kolejny miesiąc z rzędu zmniejsza się – podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. Ponadto autorzy badania podkreślają, że w I kwartale 2010 przeciętny bezrobotny poszukiwał zatrudnienia o ok. 25 dni krócej niż przed rokiem, jak również o ponad miesiąc krócej niż w ostatnim kwartale 2009 r. –„Do poprawy sytuacji na rynku pracy na pewno przyczynia się zwiększone zapotrzebowanie na pracowników tymczasowych. Wyraźnie widać także, że firmy chętnie pozyskują dotacje unijne na szkolenia dla pracowników. Jedno z najnowszych badań PARP wykazało, że w ciągu ostatnich dwóch lat prawie 84 proc. firm małych i średnich zainwestowało w szkolenia pracowników. Nie bez znaczenia są również inicjatywy na szczeblu rządowym czyli programy aktywizacji bezrobotnych np. osób do 30 roku życia, jak również aktywizacja bezrobotnych i poszukujących pracy na terenach dotkniętych przez klęski żywiołowe w celu likwidacji skutków tegorocznej powodzi” – podsumowuje Harvey.

Źródło: Chartered Institute of Management Accountants (CIMA)