PR-owcy łapią się za głowy czyli o optymalizacji tekstów internetowych słów kilka

Według raportu AdEx za 2008 rok, Internet zajmuje drugie miejsce pod względem nakładów reklamowych, prześcigając prasę i radio. Dynamiczny rozwój telewizji interaktywnej pozwala przypuszczać, że w ciągu najbliższych lat Internet wyprzedzi również tradycyjne stacje TV. Oznacza to, że tradycyjna komunikacja tekstowa odchodzi do lamusa, ustępując miejsca tylko pozornie łatwej sztuce tworzenia tekstów do Internetu.

Użytkownik wchodzi do Internetu z zupełnie innych przyczyn niż otwiera gazetę, czy włącza radio jadąc samochodem. Internauta nie tylko jest ciekawy tego, co znajdzie (jak w przypadku mediów tradycyjnych), ale w większości przypadków wie już, czego szuka. To właśnie mówienie przez pryzmat potrzeb Internauty jest kluczem do skutecznej komunikacji w Internecie.

1.Koniec z wypieszczonymi tekstami dziennikarskimi
Przede wszystkim musimy pamiętać o tym, że Internauta nie czyta, ale skanuje. Skanuje w poszukiwaniu interesujących go informacji. Jest to spowodowane charakterystycznym pośpiechem oraz niewygodą czytania tekstu na monitorze komputera. Informacje muszą więc być odpowiednio wyeksponowane – najlepiej za pomocą lubianych przez Google boldów, punktorów i podkreśleń.
Teksty muszą być nie tylko przejrzyste graficznie, ale też napisane bardzo prostym językiem. Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi w USA jeszcze na początku XX wieku, przeciętny Amerykanin posiada zasób słów i zdolności do rozumienia tekstu czytanego na poziomie 1szej – 2giej klasy gimnazjum. Jest to powód, dla którego znani pisarze piszący dla mas (tzw. blockbuster writers) jak John Grisham, Stephen King czy J. K. Rowling używają języka na poziomie 13latka. O tej ważnej zasadzie muszą też pamiętać autorzy tekstów na strony internetowe oraz specjaliści PR wysyłający informacje prasowe do mediów internetowych.
Ostatnim policzkiem dla tradycji pisania tekstów PR są powtórzenia – z punktu widzenia stylistyki niedopuszczalne, z punktu widzenia pozycjonowana – zbawienne. Tekst widoczny w wyszukiwarce musi być nasycony słowami kluczowymi. Oznacza to, że dane słowo musi wystąpić w tekście w 2-3%.

2.Dobry tekst jest łatwy do … skanowania
Pamiętając o pierwszym przykazaniu Web PR-u – mówieniu przez pryzmat potrzeb Internauty, tekst w Internecie musi być przede wszystkim łatwy do przeskanowania. Stąd trzeba pamiętać o:

•Punktorach i nagłówkach;
•Krótkich paragrafach;
•Boldowaniu najważniejszych informacji;
•Rozkładaniu tekstu na kolumny.

3.Mniej znaczy więcej
Tekst na stronie to nie tylko treść, ale też jej wizualizacja. Wiele stron internetowych wygląda jak nieposprzątany stół kuchenny, do którego przykleiło się mnóstwo kawałków różnego jedzenia. Nie chodzi o to, żeby strona była wypchana gadżetami, linkami i kolorystycznymi fantazjami jej twórców. Grafika musi eksponować tekst, być jego uzupełnieniem i nie odwracać uwagi Internauty od tego co dla niego najważniejsze- zdobycia informacji.

4.Nie kombinuj z czcionką
Jeżeli zabieramy się już za umieszczanie tekstów w CMSie, nie kombinujmy z czcionką. Wybierzmy jeden rozmiar, jeden rodzaj i najlepiej klasyczny: Verdana, Calibri, TNR. Może nie będzie wyszukanie, ale dzięki temu czytelnik nie dostanie oczopląsu.

5.Eksponuj linki
Linki zawsze wyglądają atrakcyjnie w tekście i świetnie działają na jego pozycjonowanie. Pisząc bloga lub uzupełniając stronę internetową, pamiętajmy o wklejaniu w treść ciekawych dla Internauty linków i ich odpowiedniej ekspozycji (kolor, podkreślenie, bold).

Jeżeli chcesz sprawdzić jak czytelna jest Twoja strona internetowa, zrób test readability.

A następnie… wyciągnij wnioski i zacznij skracać, boldować i czytać Stephena Kinga:-)
Źródło: Ciszewski Financial Communications