Działania banków odnoszą oczekiwany skutek. Polacy masowo zaciągają kredyty, bojąc się, że za kilka lat kupno nieruchomości będzie poza ich finansowym zasięgiem. To wszystko powoduje, że ceny nieruchomości wciąż pną się do góry. W ślad za tym poszła ostra konkurencja banków, które obniżyły marże oraz prowizje i zliberalizowały podejście co do zdolności kredytowej swoich klientów. Taka strategia doprowadziła jednak do sytuacji, że banki nie mają już możliwości dalszego ścinania cen. Jedyną możliwością odróżnienia się ich produktu od konkurencji jest jeszcze wydłużenie okresu spłaty i ewentualnie powiększenie maksymalnej kwoty kredytu w stosunku do wartości nieruchomości. Jednak również i tutaj kończą się możliwości manewru. Przy coraz bardziej porównywalnej ofercie, jedynym rozwiązaniem jest maksymalne uproszczenie procedur i sięgnięcie po wyróżniającą się reklamę. Z tego też względu, w najbliższej przyszłości należy się spodziewać kolejnych spektakularnych kampanii reklamowych kredytów hipotecznych.
Jak się okazuje, problem polskich banków nie jest wcale odosobniony. Już dawno temu stanęły przed nim zachodnie instytucje finansowe. Można się zatem spodziewać, że tylko chwila dzieli nas przed wykorzystaniem stosowanych tam pomysłów przez polskie banki. Pierwszym kandydatem może być wkrótce moda na ekologię. Czy kredyt mieszkaniowy może być proekologiczny? Brytyjskie banki skutecznie udowadniają, że tak!
Konkurencja na rynku w Wielkiej Brytanii sprawiła, że coraz więcej banków decyduje się na wprowadzanie proekologicznych kredytów hipotecznych. Co więcej, tamtejsze instytucje finansowe odgrywają ogromną rolę w propagowaniu ochrony środowiska. Robią to poprzez wprowadzanie na rynek proekologicznych produktów finansowych, przyczyniających się do zmniejszenia negatywnego wpływu ludzi na środowisko. Oprócz wykonanych z ekologicznych tworzyw kart płatniczych, brytyjski rynek ogarnia szał proekologicznych kredytów hipotecznych.
Bank HBOS, mający największy udział w brytyjskim rynku kredytów hipotecznych, zapowiedział wprowadzenie w przyszłym roku do swojej oferty proekologicznych kredytów mieszkaniowych. Grupa bankowa Yorkshire Building Society jeszcze w tym roku planuje rozpocząć projekt mający na celu przetestowanie wśród obecnych klientów proekologicznego kredytu hipotecznego. Oferując proekologiczne produkty finansowe, banki zachęcają jednocześnie do korzystania z energooszczędnych rozwiązań. The Co-operative Bank, który jako pierwszy zaoferował klientom proekologiczny kredyt hipoteczny 7 lat temu uważa, że produkt ten stanie się standardem w przyszłości. Od każdego udzielonego kredytu hipotecznego, the Co-operative Bank przeznacza dotację, która trafia na rachunek wybranej organizacji, zajmującej się walką ze skutkami zmian klimatycznych. Począwszy od 2000 roku, kiedy po raz pierwszy wprowadzono proekologiczny kredyt hipoteczny na rynek, the Co-operative Bank przeznaczył na to już 1,5 miliona GBP. Dodatkowo, przy kupnie domu klienci banku otrzymują darmowy raport wskazujący na poziom zużycia energii w danej nieruchomości oraz na rozwiązania, które umożliwią oszczędność energii.
Jak się okazuje każdy z nas, nawet bez takiego raportu, może w prosty sposób przyczynić się do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla do środowiska.
I tak na przykład:
• jedna żarówka energooszczędna może zmniejszyć emisję CO2 o 400 kg w ciągu całego okresu jej użytkowania, a może on być nawet 10 razy dłuższy niż w przypadku normalnej żarówki,
• obniżenie temperatury tylko o 1ºC może ograniczyć emisję CO2 o 300 kg rocznie w przeliczeniu na jedno gospodarstwo domowe,
• umieszczenie lodówki w chłodnym miejscu może ograniczyć emisję CO2 nawet do 150 kg rocznie,
• dobra izolacja domu ogranicza emisję CO2 o ponad 630 kg rocznie, w przeliczeniu na jedno gospodarstwo domowe,
• wymiana starego okna z pojedynczymi szybami na te z podwójnymi ogranicza emisję CO2 aż do 350 kg rocznie,
• wymiana telewizora na nowy z europejskim znakiem ekologicznym – eco-label może ograniczyć emisję CO2 o 30 kg rocznie.