Projekt reformy systemu emerytalnego do naprawy

Krajowa Izba Gospodarcza negatywnie ocenia propozycję Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej zakładającą obniżenie wysokości części składki emerytalnej, która trafia do OFE z 7,3 do 3 proc. Zdaniem KIG, jest to zbyt dalekie odejście od kapitałowego charakteru systemu emerytalnego.

Wątpliwości środowiska przedsiębiorców budzi również propozycja umożliwienia ubezpieczonym, którzy ukończą 55 lat (kobiety) i 60 lat (mężczyźni) przekazania zgromadzonych w OFE pieniędzy do ZUS, który będzie im wypłacał emeryturę. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że znacząca część społeczeństwa skorzysta z takiej możliwości, co spowoduje obniżenie potencjalnej liczby podmiotów zainteresowanych utworzeniem zakładów emerytalnych i może wpłynąć negatywnie na konkurencyjność.

Zdaniem KIG, zaproponowane przez Ministerstwo rozwiązania, które mają przede wszystkim na celu obniżenie bieżącego deficytu budżetowego poprzez zmniejszenie dopłat do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, w perspektywie długoterminowej mogą oznaczać  odejście od zasady uniezależnienia funkcjonowania systemu emerytalnego od dopłat z budżetu państwa. Fakt ten należy ocenić jako bardzo niebezpieczny z punktu widzenia perspektyw ograniczenia długu publicznego, a zarazem stabilnego rozwoju gospodarczego Polski w przyszłości. Proponowane odejście od obowiązkowej przynależności do OFE osób podejmujących aktywność zawodową oznaczać może w przyszłości destabilizację rynku finansowego w Polsce, a tym samym doprowadzić do destabilizacji gospodarki.

Krajowa Izba Gospodarcza postuluje, aby zmiany w systemie emerytalnym nie były wprowadzane w oparciu o bieżące potrzeby polityczne, a na podstawie rzetelnych analiz finansowych, których horyzont czasowy wykraczać będzie poza najbliższe kadencje parlamentarne.  

Źródło: Krajowa Izba Gospodarcza