Wczorajsza masowa wyprzedaż włoskich obligacji wywołała falę, która zdławiła cały optymizm z rynków finansowych. Jeszcze we wtorek brak absolutnej większości w parlamencie, który implikował rezygnacje Silvio Berlusconiego ze stanowiska premiera, został odebrany jako pozytywny znak zmian i szansa na przyspieszenie reform fiskalnych we Włoszech.
Jednak w środę rano agencja clearingowa LCH Clearnet SA, zajmująca się rozliczaniem instrumentów finansowych, niemal podwoiła depozyt zabezpieczający wymagany przy handlu włoskimi papierami, stając się zapalnikiem przeceny obligacji, pociągając za sobą rynek walutowy i giełdowe indeksy. Rentowności dziesięcioletnich obligacji Italii skoczyły do 7,49 proc., najwyższego poziomu w historii i ponad 5,75 punktu procentowego powyżej benchmarkowych niemieckich Bundów. Wzrost oprocentowania oznacza spore trudności dla włoskiego rządu w dalszym finansowaniu na rynku długu. Irlandia zwróciła się o pomoc do UE w trzy tygodnie po tym, jak rentowności krajowych obligacji przekroczyły 7 proc. Portugalia wytrzymała trzy miesiące, nim poprosiła o finansowe wsparcie. Według ostatnich szacunków Ministerstwo Skarbu Włoch posiada w rezerwach ok. 35 mld euro, co pozwoli na odwołanie większości aukcji sprzedaży obligacji do końca roku, tym samym przedłuży czas, w którym Włochy będą starały się odzyskać zaufanie rynków finansowych. Odejście do rynku długu nie może trwać jednak w nieskończoność, gdyż w całym 2012 roku do wykupu będzie czekać 200 mld euro obligacji i 108 mld euro bonów. Włoscy politycy muszą jak najszybciej zabrać się za ustalanie redukcji deficytu. Najlepszym rozwiązaniem byłoby powołanie przez prezydenta Napolitano technicznego rządu, którego celem byłoby wdrożenie reform fiskalnych. Jeśli jednak decyzją parlamentu będzie rozpisanie przedterminowych wyborów, będzie to oznaczać kolejne miesiące próżni, co tylko pogrąży włoską gospodarkę.
W czwartek Włochy pozostaną w centrum uwagi. Testem popytu na włoski dług będzie zaplanowana na dziś na 11:00 aukcja 52-tyg. bonów skarbowych. Rynkowa wycena oprocentowania długu o podobnej zapadalności wczoraj sięgała 8,41 proc., podczas gdy na ostatniej tego tupu aukcji 11 października została osiągnięta rentowność 3,57 proc. Oprócz tego na drugim planie wymienić należy decyzję w sprawie stóp procentowych Banku Anglii (prog. 0,5 proc.) oraz cotygodniowy raport o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych z USA (prog. 400 tys.).
Źródło: Dom Maklerski AFS