Raty znów spadną, ale kredytów nie przybędzie

Stopy procentowe w NBP spadły po dzisiejszej decyzji Rady Polityki Pieniężnej do najniższego poziomu w historii, ale spadek oprocentowania nowych kredytów bankowych stoi pod znakiem zapytania.

Najpierw jednak dobre wiadomości. Główna stopa procentowa w NBP została obniżona o 25 pkt bazowych do 3,75 proc. Rynkowe stopy procentowe wyprzedziły ten ruch – od poprzedniej decyzji Rady Polityki Pieniężnej (RPP) z 25 lutego trzymiesięczna stopa WIBOR spadła z 4,6 do 4,21 proc., a więc o 39 punktów bazowych, co oznacza spadek oprocentowania i wysokości miesięcznych rat dla klientów posiadających złotowe kredyty hipoteczne. W przypadku kredytów 30-letnich spadek rat może sięgnąć 4,2 proc. w porównaniu do stanu po ostatniej decyzji RPP.
 

Jak zmieniła się wysokość rat przez ostatni miesiąc
Kredyt na 30 lat. Raty równe. Marża 1 pkt proc. ponad WIBOR 3M (aby uzyskać wyniki dla innych kwot należy proporcjonalnie podnieść raty kredytu)

 
Mimo, że stopy procentowe w NBP spadły do rekordowo niskiego poziomu, to rynkowym stopom procentowym jeszcze trochę do tego brakuje. Trzymiesięczny WIBOR miał wartość 4,08 proc. na początku 2006 roku (wtedy także RPP obniżyła główną stopę do 4,0 proc.). Śmiało można jednak powiedzieć, że oprocentowanie kredytów udzielonych przed jesiennym nasileniem kryzysu na rynkach kredytowych jest bliskie najniższego w historii. A to z tej przyczyny, że kredyty udzielane w 2006 r. miały marże wyższe niż na początku 2007 r., kiedy WIBOR miał wysokość  4,2 proc. W najlepszej sytuacji są więc osoby, które zaciągały złotowe kredyty hipoteczne przy niskich marżach o jakie najłatwiej było dwa lata temu i rok temu.

W porównaniu do października 2008 r., kiedy stopa WIBOR osiągnęła najwyższy w ostatnich latach poziom 6,8 proc., raty 30-letnich kredytów złotowych spadły o 23,6 proc. lub o 170 zł dla każdych pożyczonych 100 tys. zł (czyli o 340 zł miesięcznie dla kredytu na 200 tys. zł, czy nawet 510 zł miesięcznie dla kredytu na 300 tys. zł itd.). Oczywiście przyjmujemy tu fikcyjne założenie, że banki aktualizują oprocentowanie kredytów na bieżąco.
 

Jak zmieniła się wysokość rat od października 2008 r.
Kredyt na 30 lat. Raty równe. Marża 1 pkt proc. ponad WIBOR3M (aby uzyskać wyniki dla innych kwot należy proporcjonalnie podnieść raty kredytu)

 
Chcąc zachować bardziej realne założenia spójrzmy, na jaką niespodziankę mogą liczyć kredytobiorcy, których banki aktualizują oprocentowanie kredytów co kwartał (zakładając, że dzisiejsza stopa WIBOR utrzyma się do końca miesiąca).
 

Jak zmieni się rata kredytu przy najbliższej aktualizacji
Kredyt na 30 lat. Raty równe. Marża 1 pkt proc. ponad WIBOR3M (aby uzyskać wyniki dla innych kwot należy proporcjonalnie podnieść raty kredytu).

 
Nowe kredyty… droższe

Niestety na tym dobre wiadomości dotyczące kredytów hipotecznych się kończą. Mimo, że benchmark dla kredytów hipotecznych wciąż spada (stopa WIBOR), to w przeciwnym kierunku oddziałują decyzje banków, które wciąż podnoszą marże kredytowe. W efekcie średnie oprocentowanie dla kredytów złotowych na 100 proc. LTV wzrosło przez ostatni miesiąc z 6,84 do 6,97 proc. Jak zwykle średnie mogą być jednak mylące. Uda znaleźć się banki oferujące kredyty za mniej niż 2 proc. marży przy niewielkim wkładzie własnym i gwarancji korzystania z innych produktów finansowych. Jeśli spojrzeć na oprocentowanie nowych kredytów z szerszej perspektywy, to od października 2008 r. spadło ono o ok. 2 pkt pkt proc., podczas gdy stopa WIBOR spadła w tym czasie o 2,6 pkt proc.
 
Lokaty bankowe
 
Przy spadającej stopie WIBOR banki nie są w stanie konkurować między sobą o depozyty utrzymując wysokie oprocentowanie lokat. Zamiast tego decydują się na innego rodzaju zachęty, takie jak wypłata odsetek z góry lub zezwolenie na zrywanie lokat bez utraty odsetek. Oprocentowanie lokat będzie musiało podążać jednak za stopą WIBOR i za stopami w Narodowym Banku Polskim. Zatem w najbliższych tygodniach należy spodziewać się niewielkiego spadku oprocentowania depozytów w bankach.
 
Rynki akcji i obligacji
 
Sytuacja na rynku obligacji prezentuje się bardzo ciekawie, bowiem rentowność obligacji utrzymuje się nieznacznie tylko niżej niż przed miesiącem (a przez ten czas nawet rosła, dopiero ostatnie dni przyniosły spadek poniżej 5,8 proc. w przypadku obligacji 5-letnich). Jest też o 1 pkt proc. wyższa niż w połowie stycznia, mimo że od tego czasu stopy procentowe w NBP spadły już o 125 pkt bazowych. Można zatem zakładać, że inwestycje w obligacje lub fundusze obligacji ponownie w perspektywie najbliższych miesięcy będą prezentować się atrakcyjnie.
 
W przypadku akcji, mimo obniżenia kosztu pieniądza przez RPP, kredyty bankowe pozostają trudno dostępne dla przedsiębiorców. Spadające oprocentowanie lokat przybliża jednak moment, w którym inwestorzy poszukają na giełdzie alternatywy dla spadających zysków z odsetek.
 
Perspektywy
 
Zakładamy, że główna stopa procentowa w NBP może zostać obniżona do 3,25 proc. przed końcem pierwszego półrocza, co oznaczałoby spadek stopy WIBOR 3M nawet do 3,7 proc. Przyniosłoby to spadek oprocentowania kredytów hipotecznych z marżą 1 pkt proc. do ok. 4,7 proc., co daje nadzieje na spadek rat 30-letnich kredytów hipotecznych o kolejnych 6 proc.

Realizacja takiego scenariusza oznaczałaby także spadek oprocentowania lokat bankowych i wzrost cen obligacji (spadek ich rentowności), natomiast trudno jednoznacznie określić czy spadnie także oprocentowanie nowych kredytów. Należy liczyć się z utrudnionym dostępem do kredytów dla przedsiębiorstw i kredytów hipotecznych.
 
Emil Szweda, analityk Open Finance
Źródło: Open Finance