Jeden z najważniejszych postulatów Komitetu Stabilności Finansowej, zalecający wprowadzenie do porządku prawnego rozwiązań, mających lepiej chronić konsumentów przed praktykami nieuczciwych podmiotów – powołanie do życia rejestru firm pożyczkowych – może nie zostać zrealizowany. Mimo pozytywnych opinii Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych, rekomendującej jego powstanie już w 2007 roku. Rada Ministrów wycofała go z projektu ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym. W opinii KPF, tylko powrót do idei rejestru może przyczynić się do osiągnięcia takiego poziomu transparentności rynku, który rzeczywiście skuteczniej będzie chronić konsumentów przed pojawianiem się przedsiębiorców, którzy nie zamierzają działać zgodnie z prawem. Dlatego pora wypełnić rekomendacje KSF w sprawie rejestru dla firm pożyczkowych.
KSF REKOMENDUJE POWSTANIE REJESTRU
W 2012 roku Komitet Stabilności Finansowej, skupiający Ministra Finansów, Prezesa Narodowego Banku Polskiego, Przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego i przedstawiciela Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, przeanalizował działania instytucji państwowych, w tym wymiaru sprawiedliwości i organów nadzorczych, pod kątem ich sprawności i możliwości przeciwdziałania nieuczciwym praktykom biznesowym. Wśród zaproponowanych wtedy zmian legislacyjnych znalazła się rekomendacja utworzenia rejestru instytucji pożyczkowych jako sposobu na zwiększenie ochrony prawnej konsumentów w obszarze stosowania przepisów ustawy o kredycie konsumenckim.
Prowadzenie działalności pożyczkowej uzależniano wówczas od dokonania wpisu do rejestru. Brak tego wymogu skutkowałby – według zaleceń KSF – sankcją karną. Ta rekomendacja KSF zyskała sobie szeroką akceptację przedstawicieli rynku finansowego, także KPF uznała to zalecenie za potrzebne.
Co więcej – już w 2007 roku KPF przedstawił, na prośbę KNF, propozycję założeń do nadzoru nad rynkiem pośrednictwa finansowego, gdzie w zakresie podmiotowym znaleźć się miały również firmy pożyczkowe. Wtedy merytorycznych rekomendacji, pomimo pozytywnej reakcji samych przedsiębiorców, nie udało się wdrożyć do polskiego systemu prawnego.
KOMPLETNA PROPOZYCJA FORMUŁY REJESTRU
Niejako w odpowiedzi na zalecenia KSF, które w tej części KPF podzielał, KPF przedstawił już w 2013 roku najpełniejszą i kompleksową formułę rejestru w postaci dojrzałej propozycji konkretnych przepisów. Wskazano wówczas na konieczność nowelizacji ustawy o kredycie konsumenckim.
Założono, że działalność pożyczkowa mogłaby być wykonywana wyłącznie po uzyskaniu wpisu do rejestru, prowadzonego przez Ministra Gospodarki. Co istotne, rejestr miałby być publicznie dostępny, także w formie elektronicznej po to, by konsument i organizacje konsumenckie świadczące usługi doradztwa w zakresie ochrony ich praw mogły szybko zweryfikować wiarygodność przedsiębiorstwa, do którego konsument zamierzałby zwrócić się z wnioskiem o kredyt. Już samo przywołanie w umowie z pożyczkobiorcą numeru wpisu do rejestru stanowiłoby rękojmię działalności firmy pożyczkowej zgodnie z prawem.
Wskazanie na Ministra Gospodarki jako prowadzącego rejestr było propozycją opartą o pogłębioną analizę – ze względu na fakt, iż sektor pożyczkowy nie tworzy ryzyka systemowego dla rynku finansowego, a także ze względu na wątpliwości natury merytorycznej co do możliwości prowadzenia rejestru przez UOKiK, wskazano właśnie na Ministra Gospodarki. Rekomendacja ta uzasadniona była tym, że Ministerstwo Gospodarki jest dobrze przygotowane i ma już doświadczenie i kompetencje w zakresie prowadzenia rejestrów w modelu działalności regulowanej z różnych obszarów
Instytucje pożyczkowe, prowadząc działalność regulowaną, musiałyby spełnić szereg wymogów, by uzyskać wpis do rejestru. KPF zaproponował nawet kryteria, którym takie podmioty musiałyby sprostać. Wśród nich wymóg funkcjonowania w formie spółki kapitałowej (Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością lub Spółka akcyjna), komandytowo-akcyjnej lub komandytowej, jako najbardziej przejrzystych i zaawansowanych form prawnych i zagwarantowanie kapitału zakładowego w wysokości co najmniej 1 mln PLN.
Jednocześnie zwracając uwagę na konieczność surowego karania podmiotów, które nielegalnie (tj. bez wpisu do rejestru) prowadzą praktykę biznesową, KPF zaproponowała, aby za taki czyn groziła kara grzywny do 500.000 PLN albo pozbawienia wolności do lat 2 lub obie te kary łącznie. KPF, zrzeszając 11 firm pożyczkowych, niezmiennie opowiada się za takim właśnie dojrzałym, kompleksowym i przejrzystym modelem nadzoru.
Społeczne skutki zastosowania takiego modelu mogą być wyłącznie pozytywne:
- Objęcie ścisłym nadzorem przez organy państwowe instytucji, udzielających pożyczek ze środków własnych, wzmacniające realnie możliwości ochrony praw konsumentów;
- Wzrost zaufania konsumentów do instytucji, figurujących w rejestrze i co do zasady zaufania do całego rynku kredytowego i szerzej rynku finansowego, co może wpłynąć dodatkowo i pozytywnie na moderowanie wzrostem gospodarczym;
- Poprawa transparentności funkcjonowania pożyczkodawców wpływająca na jakość ich standardów biznesowych, wzmacniając tendencję rynkową do konkurowania o konsumenta również jakością usług;
- Ograniczenie dostępu do rynku podmiotów, działających w „szarej strefie”, obniżając ryzyko zwiększania nakładów na pomoc publiczną;
- Brak negatywnych skutków finansowych proponowanych zmian dla budżetu państwa.
ZASKAKUJĄCA REKOMENDACJA: LISTA OSTRZEŻEŃ ZAMIAST REJESTRU
Punkt widzenia KPF w zakresie rejestru podzieliło początkowo Ministerstwo Finansów, przygotowując zmiany w ustawie o kredycie konsumenckim i akceptując model, zaprezentowany, przez KPF – wypracowany zresztą na zasadzie szerokiego konsensusu uczestników rynku.
W trzech wersjach projektu założeń istnienie rejestru nie podlegało dyskusji, dopiero z kolejnej, czwartej – wbrew wcześniejszym ustaleniom – ta propozycja zniknęła. Obok rejestru pojawiło się rozwiązanie alternatywne: lista ostrzeżeń publicznych Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na wzór tej, prowadzonej przez Komisję Nadzoru Finansowego. Jej przyjęcie – w przekonaniu KPF – nie przyczyni się do realizacji celu regulacji – nie poprawi ochrony klientów przed oszustami. Lista ostrzeżeń UOKiK nie zapewni odpowiedniego poziomu wiedzy o firmie, z której usług konsument zamierza skorzystać. Ponadto, trafią na nią tylko te podmioty, o których działalności UOKiK potrafił zdobyć informacje, do których był w stanie dotrzeć. A co z resztą podmiotów, które nierzadko prowadzą działalność w wymiarze lokalnym i o których istnieniu nie wie nikt poza lokalną społecznością? KPF stoi na stanowisku, że lista ostrzeżeń UOKiK nie spełni swojej roli – nie pozwoli wyeliminować z rynku nieuczciwych firm i nie ochroni przed nimi klientów.
Zresztą samo Ministerstwo Finansów w projekcie zmian w ustawie o nadzorze nad rynkiem finansowym, uzasadniając wprowadzenie ustawowych wymogów, warunkujących rozpoczęcie działalności pożyczkowej, jako argument powołuje się na doświadczenia UOKiK. Instytucja ta niejednokrotnie spotykała się z praktyką karania osób, odpowiedzialnych za oszukiwanie pożyczkobiorców, które znikały z przestrzeni gospodarczej, by wkrótce pojawić się w niej pod zmienionym szyldem.
TYLKO REJESTR WYELIMINUJE PSEUDO-POŻYCZKODAWCÓW
Powtarzające się doniesienia o nieuczciwych praktykach podmiotów, udzielających pożyczek dowodzą słuszności stanowiska KPF i utwierdzają w przekonaniu, że tylko powrót do idei rejestru instytucji pożyczkowych może zapobiec w przyszłości przypadkom oszukańczych praktyk biznesowych wobec konsumentów. Takich jak działalność pseudo-pożyczkodawcy, który – według Prokuratury Okręgowej w Gdańsku – oszukał 60 tysięcy osób na kwotę 150 mln PLN, pobierając opłaty wstępne za udzielenie pożyczki, a następnie jej nie wypłacając. „Przedsiębiorstwo” funkcjonuje na rynku nadal, ponieważ organy ścigania nie mają kompetencji do jego zamknięcia.
Dlatego wyłącznie umowy podpisywane przez pożyczkodawców z obowiązkowo umieszczanym w nich numerem ewidencyjnym wpisu do rejestru możliwego do szybkiej weryfikacji jego prawdziwości w Internecie, dają gwarancję korzystania z usług firmy, działającej zgodnie z prawem i w sposób przejrzysty.
Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych konsekwentnie domaga się wprowadzenia do polskiego prawa rejestru, który pozwoli tego rodzaju praktyki z życia gospodarczego i społecznego wyeliminować. Tym bardziej, że oferta sektora pożyczkowego staje się coraz atrakcyjniejsza dla konsumentów. Jak wynika z raportu „Sektor firm pożyczkowych. Lata 2008-2013”, zrealizowanego przez KPF, ich liczba rosła przeciętnie 7% rocznie, by na koniec ubiegłego roku osiągnąć 1,4 miliona. Plany wprowadzenia regulacji, limitującej koszty kredytu mogą tę tendencję odwrócić i spowodować wykluczenie finansowe znaczącej części gospodarstw domowych, i to tych najuboższych, potrzebujących albo małych kwot na bardzo krótki czas – do 1 miesiąca, lub większych kwot na okres dłuższy niż 2 lata. Regulacji, wywołanej przez medialne burze na temat nierzetelnych przedsiębiorców, których można było wcześniej wykluczyć z rynku za pośrednictwem innego mechanizmu – rejestru, w kształcie proponowanym przez Konferencję Przedsiębiorstw Finansowych. W gronie Członków KPF już rozpoczęto dyskusję na temat wdrożenia idei samorządowego rejestru, jeśli ponownie rekomendacje stworzenia rejestru publicznego nie zostaną spełnione.
KPF