Reklama robi swoje

To efekt nowej, bardziej atrakcyjnej oferty dla klientów indywidualnych i pewnie również zasługa kampanii reklamowej, jaką bank rozpoczął w połowie marca – uważa Katarzyna Sosin, dyrektor departamentu klientów indywidualnych ING BSK. Telewizyjny spot – rozmowa ojca z synem, w czasie której ojciec (Marek Kondrat) dokonuje transakcji przez internet – jest jedną z bardziej wyrazistych, a jednocześnie nienachalnych reklam bankowych ostatnich miesięcy. Kampania ma wspierać nową ofertę dla klientów detalicznych. Chcemy, by nasze usługi były przejrzyste i zrozumiałe – mówi prezes banku, Brunon Bartkiewicz.

Bankowi zależy na tym, by jego klienci w szerszym zakresie korzystali z elektronicznej obsługi rachunków, dlatego zrezygnował z pobierania opłat za transakcje dokonywane przez internet oraz automatyczny serwis telefoniczny. Wynika to z tego, że możemy przetworzyć dużo więcej transakcji, niż robimy to obecnie – mówi Brunon Bartkiewicz. Chcemy, by z obsługi elektronicznej zaczęło korzystać więcej obecnych klientów banku, ale liczymy także na to, że uproszczenie oferty i nowa polityka cenowa przyciągną do banku nowych klientów.

Prezes szacuje, że liczba klientów detalicznych powinna się zwiększyć o 15 proc. Obecnie liczba aktywnych rachunków wynosi 975 tys., z tego 182 tys. klientów to aktywni internauci. W ciągu ostatnich dwóch tygodni marca liczba użytkowników bankowości elektronicznej zwiększyła się o 25 tys. W wyrażeniu wartościowym statystyki te wyglądają dużo lepiej. Wartość transakcji wykonywanych przez internet stanowi w przypadku klientów korporacyjnych 94 proc, a w przypadku detalicznych – 73 proc. Nowa strategia ING Banku Śląskiego wobec klientów detalicznych jest wyraźnie próbą stawienia czoła konkurencji. Z drugiej strony, ten bank uniwersalny stara się odpowiedzieć na wyzwanie, jakim są oferty banków działających w niszy consumer finance. Wyrazem tego jest udostępnienie kredytu w rachunku już w chwili założenia konta – czytamy w „Gazecie Bankowej”.