Rodzina na swoim nabiera rozpędu

Zapomnieliśmy już o spekulacjach dotyczących zmiany zasad udzielania kredytów w programie Rodzina na swoim. Nie brakuje klientów zainteresowanych dopłatami i banków, które chcą udzielać kredyty ze wsparciem Skarbu Państwa. W marcu o Rodzinę na swoim ofertę poszerzyły Millennium Bank i BNP Paribas Fortis.

Program dopłat do kredytów hipotecznych nie jest nowością na polskim rynku, jednak prawdziwego tempa nabrał z początkiem ubiegłego roku. Podwyższenie limitów cen mieszkań kwalifikujących nieruchomość do programu zwiększyło znacząco popyt, a banki zwęszyły okazję do przyciągnięcia klientów. Sami kredytobiorcy również widzą szansę na zaoszczędzenie sporej kwoty.

Jak pokazują pierwsze tygodnie 2010 roku, Rodzina na Swoim nabiera rozpędu. Do imponującego już grona banków dołączyły z początkiem marca Millennium Bank i BNP Paribas Fortis. W samym styczniu tego roku udzielono 2,3 tys. kredytów na 421 mln złotych. W lutym skorzystało 2,5 tys. kredytobiorców przy kwocie 437 mln zł. Kredyt hipoteczny to mimo wszystko produkt sezonowy, więc skoro w zimowych miesiącach było tak duże zainteresowanie, to z nadejściem wiosny możemy się spodziewać znacznie większej ilości wniosków o udzielenie kredytów. Banki nie przepuszczą takiej okazji. O kredyty z dopłatami możemy już ubiegać się w 19 instytucjach.

Co piąty z dopłatą

Kredyty hipoteczne w Rodzinie na swoim stanowiły ok. 20 procent wszystkich kredytów udzielonych w 2009 roku. Dzięki finansowej pomocy Skarbu Państwa i zachowaniom rynku program dopłat jest skazany na sukces. Publikowane przez Bank Gospodarstwa Krajowego limity za ceny mieszkań były co kwartał systematycznie zwiększane. Spadek cen na rynku mieszkaniowym powodował powiększanie się puli dostępnych nieruchomości z miesiąca na miesiąc. Nie można się dziwić, że zarówno banki, jak i klienci tak chętnie korzystały na państwowych dopłatach. W okresie, gdy banki zaostrzyły warunki przyznawania kredytów hipotecznych, program pomógł rozbudzić rynek. Jednak kiedy kredyty stają się bardziej dostępne, a banki wracają do 100 proc. LTV i niższych marż, Rodzina na swoim jest obecnie atrakcyjną pozycją w palecie dostępnych produktów hipotecznych.

Przybliżone wyniki programu Rodzina na Swoim w 2009 roku


Źródło: BGK

Coraz więcej mieszkań

Obecnie limit za metr kwadratowy w Warszawie wynosi już 7699,58 zł. W porównaniu z limitem na początku 2009 roku, nastąpił wzrost o 7,8 proc. Rodzina na swoim robi się popularniejsza także w innych miastach, gdzie niższe ceny powodują większą dostępność ofert z programie. W przypadku Poznania, limit w I kwartale 2010 roku sięga już 7063 zł, czyli wzrósł o ponad 10 proc. w porównaniu z początkiem 2009 roku. Wzrost limitów w Krakowie, Gdańsku i Wrocławiu był znacznie większy. Maksymalna cena za metr kwadratowy w Krakowie wynosi 6055 zł, Gdańsku 6487,60 zł, a Wrocławiu aż 6655,60 zł. Z nadzieją na kolejne podwyżki limitów patrzą nie tylko zainteresowani kupnem, ale i zainteresowani sprzedażą mieszkań. Częstym pytaniem pośredników w obrocie nieruchomościami przy ustalaniu ceny mieszkania i prowizji za sprzedaż jest kwestia zmieszczenia się w ramach limitów Rodziny na swoim.

Widmo zmian przepisów

Ubiegły rok to niewątpliwie sukces dopłat do kredytów mieszkaniowych. Poza antybelkowymi depozytami, najgłośniej było o programie Rodzina na swoim. Chociaż pomysł dopłat powstał w 2007 roku, jednak dopiero zmiany limitów cen mieszkań z początku 2009 roku spowodowały wzrost zainteresowania klientów. Im więcej udzielano kredytów, tym więcej pojawiło się spekulacji o zmianach. Padły nowe pomysły na ulepszenie ustawy, m.in. dopłaty dla singli. Jeżeli wspomniane zmiany w ogóle wejdą w życie, to najszybciej po pierwszym półroczu 2010 roku. Zakładając wprowadzenie kredytów nie tylko dla małżeństw, spadek cen mieszkań i coraz wyższe limity cen za metr kwadratowy nieruchomości, możemy założyć jeszcze większe zainteresowanie zarówno klientów, jak i banków. Nad potencjalnymi kredytobiorcami wisi jednak groźba wprowadzenia innej zmiany w ustawie. Padł pomysł wyłączenia z programu nieruchomości z rynku wtórnego. Wyeliminuje to ogromną ilość mieszkań dostępnych w ofercie. Zmniejszy się także szansa na zarobek dla banków.

Rodzina na cudzym

Podliczając kredyty udzielone w poprzednim roku i perspektywę kolejnych miesięcy z Rodziną na Swoim w czołówce najpopularniejszych produktów, uzbieramy imponującą kwotę. Skarb Państwa dokłada część pieniędzy do każdej miesięcznej raty. Pomoc w spłacie kredytu trwa 96 miesięcy, czyli aż 8 lat. Od początku funkcjonowania programu, czyli stycznia 2007, banki przyznały ok. 46,3 tys. kredytów na kwotę ponad 7,5 mld złotych. Trudno się dziwić, że kolejne instytucje dołączyły do grona oferujących Rodzinę na swoim. Klienci kupujący mieszkanie zaoszczędzą nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, a po 8 latach dopłat można pomyśleć o refinansowaniu swojego zadłużenia. Banki sprzedadzą więcej kredytów przy wysokich na chwilę obecną marżach. Bank Gospodarstwa Krajowego prognozuje wzrost zainteresowania ofertą nawet o 40 proc. Szkoda nie skorzystać z hojności twórców programu. Wszyscy korzystają, Skarb Państwa funduje.

Źródło: Bankier.pl