Miniony rok cechował się znacznie większą liczbą stłuczek niż poprzednie lata. Ta negatywna zmiana z pewnością wpłynęła na składki ubezpieczeń OC.
Zmiany bezpieczeństwa na polskich drogach warto przeanalizować w dłuższej perspektywie czasowej (np. dziesięcioletniej). Taka analiza jest możliwa dzięki danym Policji oraz KRBRD (patrz poniższa tabela). Statystyki dotyczące kolizji drogowych (stłuczek) wskazują, że w 2016 r. nastąpił wzrost liczby takich zdarzeń drogowych o 12,2% (z 362 265 do 406 622). Negatywne zmiany odnotowano również w przypadku:
- liczby wypadków drogowych, czyli zdarzeń powodujących szkody materialne i osobowe (+2,1%)
- liczby śmiertelnych ofiar wypadków drogowych (+3,0%)
- liczby osób rannych w wypadkach drogowych (+2,5%)
Kolizje drogowe jako zdarzenia powodujące tylko szkody materialne, na ogół pociągają za sobą wypłatę mniejszych odszkodowań niż wypadki. „Tym niemniej można przypuszczać, że ubiegłoroczny wzrost liczby stłuczek miał pewien wpływ na wyniki finansowe ubezpieczycieli oraz podwyżki składek za OC” – uważa Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.
Z zaprezentowanych informacji wynika również, że ubiegłoroczna liczba kolizji drogowych była dość zbliżona do złego wyniku z 2010 r. (patrz poniższa tabela). „Jeżeli główną przyczyną większej częstotliwości kolizji w 2016 r. było zatłoczenie dróg związane ze wzrostem liczby pojazdów, to ponowne obniżenie liczby stłuczek do 350 000 rocznie może stanowić problem” – zwraca uwagę Andrzej Prajsnar, ekspert porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.
Zmiany liczby kolizji, wypadków drogowych oraz ofiar wypadków w latach 2006 – 2016 |
||||
Rok ↓ |
Liczba kolizji drogowych |
Liczba wypadków drogowych |
Liczba śmiertelnych ofiar wypadków drogowych |
Liczba osób odnoszących obrażenia ciała na wskutek wypadku drogowego |
2006 r. |
411 727 |
46 876 |
5 243 |
59 123 |
2007 r. |
386 934
|
49 536 |
5 583 |
63 224 |
2008 r. |
381 520 |
49 054 |
5 437 |
62 097 |
2009 r. |
381 769
|
44 196 |
4 572 |
56 046 |
2010 r. |
416 075
|
38 832 |
3 907 |
48 952 |
2011 r. |
366 520 |
40 065 |
4 189 |
49 501 |
2012 r. |
339 581 |
37 046 |
3 571 |
45 792 |
2013 r. |
355 917 |
35 847 |
3 357 |
44 059 |
2014 r. |
348 028 |
34 970 |
3 202 |
42 545 |
2015 r. |
362 265 |
32 967 |
2 938 |
39 778 |
2016 r. |
406 622 |
33 664 |
3 026 |
40 766 |
Zmiana 2016 r./2015 r. |
+12,2% |
+2,1% |
+3,0% |
+2,5% |
Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Policji oraz KRBRD
W nawiązaniu do wzrostu liczby wypadków oraz kolizji drogowych, warto zwrócić uwagę na pewną kwestię, która jest mało eksponowana podczas debaty o coraz wyższych składkach OC. Propozycje rozwiązania problemu drożejących ubezpieczeń, koncentrują się na standaryzacji lub obniżeniu świadczeń za szkody osobowe oraz lepszej ocenie ryzyka ubezpieczeniowego (np. poprzez zapewnienie ubezpieczycielom dostępu do danych o mandatach). Można odnieść wrażenie, że w kontekście cen OC wielu ekspertów mówi tylko o doraźnych rozwiązaniach i pomija wpływ wypadkowości na koszty obowiązkowych polis. „Działania skutkujące poprawą bezpieczeństwa ruchu drogowego są najlepszym sposobem na długookresowe ograniczenie składek OC bez negatywnych konsekwencji dla ofiar wypadków (np. kontrowersyjnego obniżenia zadośćuczynień za śmierć lub kalectwo)” – podsumowuje Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeń Ubea.pl.