Rozrasta się zespół analityków Open Finance

Wyceny akcji Noble Banku, tak jak wszystkich innych spółek, pikują w dół. To niezbyt dobra informacja zarówno dla tego banku jak i Open Finance, a także wszystkich innych doradców finansowych. Gorsze wyniki na giełdzie zniechęcają do inwestowania nowych klientów, a przecież inwestycje, to coraz istotniejsza część przychodów tych firm.Ochłodzenie na rynku kredytów również nie służy ich biznesowi. Ludzie mniej chętniej będą się zadłużać, a rosnące stopy procentowe w Polsce i Szwajcarii sprawią, że szybko będzie spadać ich zdolność kredytowa. To wszystko sprawia, że na rynku może zacząć się czas weryfikacji różnych biznesów.

Najwięcej kłopotów będą miały najmniejsze firmy. Te, które nie mają w swojej ofercie chociażby struktur, które w jakiś sposób mogą w tym momencie zrekompensować mniejsze wpływy ze sprzedaży Skandii, Axy, czy Aegona. Mają też mniej środków, żeby przetrwać chude miesiące. W efekcie rynek może się konsolidować wokół kilku największych graczy. Z całą pewnością jednym z takich podmiotów będzie Open Finance. Zwłaszcza, że dysponuje mocną marką i nie szczędzi środków na PR. Przykładem może być powiększenie zespołu analityków o kolejną osobę – Bernarda Waszczyka. Tym samym liczy on w sumie już 6 osób. Do tego należy dodać pracowników odpowiedzialnych na co dzień za marketing i PR. Nie dziwi zatem fakt, że Open przebija wszystkich rywali pod względem obecności w mediach. Widać to zwłaszcza, jeśli porówna się tę firmę z bezpośrednimi rywalami. Nie oznacza to, że inni doradcy sobie nie radzą. Wręcz przeciwnie – również oni inwestują w komunikację, co skutkuje lepszą rozpoznawalnością ich marek.

Wbrew pozorom dobrze radzi sobie Expander, co należy zaliczyć do niewątpliwej zasługi Kasi Siwek. Wydaje się, że wraz z Pawłem Majtkowskim tworzą zgrany duet, który się dobrze uzupełnia. Nie sprawdzają się zatem obawy, że po odejściu Macka Kossowskiego, który przez tyle lat był twarzą Expandera, dziennikarze zapomną o tym doradcy. Nic z tych rzeczy. Jednocześnie widać jednak, że coraz trudniej im dotrzymać kroku Openowi. Być może tylko przez chwilę, bo z całą pewnością nowy inwestor ma świadomość, jak ważna jest w tym biznesie wiedza ekspercka. Z naszych informacji wynika też, że firma kończy współpracę z agencją News PR.

Dobrym dowodem na rolę PRu i promocji w mediach, może być Goldenegg. Ta firma w ostatnich kilku miesiącach przeszła naszym zdaniem największa transformację w zakresie komunikacji, wartą zresztą osobnej analizy. Podobnie z innymi podmiotami. Z naszych własnych obserwacji wynika natomiast, że blednie gwiazda Money Expert, wschodzi zaś Gold Finance. Być może to efekt braku własnych służb PR i wydzielenie komunikacji na zewnątrz. Zajmujące się tym firmy sprawdzają się doskonale, jednak od razu widać, kiedy ich zaczyna brakować. Ogromnym sukcesem medialnym jest serwis eHipoteka.com. On też, za pośrednictwem nowego serwisu o trudnej do zapamiętania nazwie, rozszerzy się również na inne obszary rynku – w tym przede wszystkim na finanse osobiste. Na stabilnym poziomie jest cały czas AZ Finanse i Notus. Tutaj jednak mamy raczej z przypadkiem złotych strzałów, czyli informacji, które odbijają się wszędzie szerokim echem. Zapewne będzie też inaczej, kiedy AZ wejdzie na giełdę, a Notus znajdzie strategicznego inwestora.

Jaka jest zatem recepta na sukces? Rozwój własnych działów analiz. Co prawda te analizy są często szykowane pod zapotrzebowanie mediów. Cierpi na tym ich jakość i wiarygodność je robiących. Doskonałym tego przykładem są wypowiedzi, ile spadną lub wzrosną ceny nieruchomości. Jeszcze kilka miesięcy temu mowa była, że 20% w Warszawie rok do roku – to na bank. Potem średnia zeszła do 15, a następnie 10%. Potem jeden mały doradca zakomunikował, że należy oczekiwać spadków o 10%. Media, żyjące dniem dzisiejszym zapomniały, co same pisały jakiś czas temu i temat został podchwycony. Jedna firma potwierdziła te minus 10. Druga przebiła na minus 20. Nie na długo. Bodaj w tej samej gazecie, ta sama firma stwierdziła niedawno, że jednak plus 5 na ten rok. Ile to by nie było – trochę można się pogubić. Tyle, że te różnice to często koszt średniej klasy auta… Trudno też powiedzieć, kto winien temu zamieszaniu – firmy czy media, czy wszystkie po trochu. W każdym razie naszym zdaniem na rynku trudno znaleźć kogoś, kto nie grałby pod zwyżkę i nie miałby w tym, chociażby pośredniego interesu. Tak czy inaczej rynek stwierdza, że po poradę finansową idzie się coraz częściej do doradcy – a zatem to musi działać.

Jakby nie było – analizy są istotnym elementem, pozwalającym się wszystkim firmom wyróżnić na rynku. Taka też myśl zapewne przyświeca Open Finance. Podkreślmy, że grupa Noble Banku miałaby zostać przy Leszku Czarneckim nawet po ewentualnej sprzedaży Getin Banku. Dlatego należy ją traktować raczej jako inwestycję długoterminową.

Kontynuacją dotychczasowej strategii jest dalsze wzmacnianie działu analizy. W ostatnich dniach do zespołu analitycznego Open Finance dołączył specjalizujący się w funduszach inwestycyjnych Bernard Waszczyk. Jest on związany z rynkiem kapitałowym związany od niemal 10 lat. Karierę zaczynał jako dziennikarz nieistniejącego już dziennika ekonomicznego „Prawo i Gospodarka” (ciekawe, czy ktoś jeszcze z naszych czytelników pamięta tę gazetę?). Na jego łamach pisał o finansach osobistych, koncentrując się na funduszach inwestycyjnych oraz firmach zarządzających aktywami. W roku 2000 współtworzył newsroom powstającego wówczas portalu internetowego Expander, gdzie również zajmował się tematyką funduszy. Potem zajmował się PRem w Prokom Software. Zmiany właścicielskie w firmie zapewne zachęciły go do zmiany pracy i przeszedł do Opena. I dobrze, bo na rynek wraca bardzo doświadczona osoba, która zna go od przysłowiowej podszewki.

Bernard Waszczyk, Mateusz Ostrowski, Aleksandra Łukasiewicz, Dariusz Makosz, Emil Szweda

W Open Finance Waszczyk będzie analizować przede wszystkim rynek funduszy inwestycyjnych. Nie będzie mu tak łatwo, bo czas niezbyt sprzyja inwestowaniu, a i trzeba pamiętać, że jest to prawdziwy konik Kasi Siwek z Expandera. Zapowiada się zatem ciekawa walka gigantów, na której skorzystają wszyscy. Zwłaszcza od chwili, kiedy rynek struktur zaanektował dla siebie Kossowski.

Bernard Waszczyk to kolejny dużej klasy specjalista zatrudniony przez tego doradcę. W drużynie Opena jest też przecież Emil Szweda, który specjalizuje się w temacie rynków kapitałowych i nieruchomości, Łukasz Mickiewicz, zajmujący się również rynkami finansowymi i w końcu Mateusz Ostrowski, analizujący rynek produktów bankowych. Doradca oddaje też do dyspozycji mediów wiedzę zarządu: Aleksandry Łukasiewicz, ekspertki rynku produktów hipotecznych oraz Dariusza Makosza, jak reklama niesie, najbardziej doświadczonego doradcy finansowego w Polsce. W sumie zbiera się całkiem pokaźna grupa ekspercka. Tego działu promocji, a przede wszystkim jego skuteczności, mógłby pozazdrościć im niejeden bank. I nie ma się co dziwić. Wszystko wskazuje na to, że doradcy przejmą jeszcze od banków całkiem spory kawałek rynku dystrybucji produktów finansowych. A bić się przecież jest o co…