Od kilku lat polski rynek pożyczkowy dynamicznie się zmienia. Firmy oferują coraz tańsze i lepiej dopasowane pożyczki do potrzeb klientów, a sami klienci przekonują się do tego typu produktów. Według liderów branży nowelizacja ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym, rosnące wysokości pożyczek, czy nowe kanały sprzedaży, to zapowiedź kolejnych pozytywnych zmian w sektorze w przyszłym roku.
Rynek pożyczek pozabankowych z roku na rok staje się coraz bardziej dojrzały, a przez to konkurencyjny. Obok firm o ugruntowanej pozycji pojawiło się wielu pożyczkodawców oferujących chwilówki, w tym przez Internet. Z drugiej strony widać rosnące zainteresowanie pożyczkami konsumenckimi ze strony banków. Przybywa więc bankowych ofert o niższych wartościach i krótszych okresach spłaty. Z kolei firmy pożyczkowe proponują coraz wyższe kwoty pożyczek.
O ile w ubiegłym roku w reklamach firm pożyczkowych najczęściej promowana była kwota 1000 zł, o tyle najpopularniejsze tegoroczne oferty są znacznie większe, rzędu 1600-1800 zł. Wyższe kwoty pożyczek są wynikiem nie tylko zwiększających się możliwości finansowych Polaków, ale także rosnącymi wydatkami mówi Katarzyna Szerling Członek Zarządu i Dyrektor ds. Marketingu Provident Polska.
Jak wynika z badań Providenta na organizację Bożego Narodzenia, dni okołoświąteczne i zakup prezentów planujemy w tym roku wydać średnio 820 zł, a co dziesiąty z nas liczy się z kosztami powyżej 1000 zł. Jednak tylko 12 proc. Polaków chce coś zmienić w przygotowaniach do świąt. A to oznacza wydatki i potencjalną potrzebę uzupełnienia domowego budżetu dodatkowymi środkami. Według prognoz Biura Informacji Kredytowej w tym roku w okresie przedświątecznym wzrośnie popyt na kredyty konsumpcyjne, ale tylko na kwoty do 4 tys. zł. Dlatego też firmy pożyczkowe starają się wykorzystać końcówkę roku do promocji swojej oferty.
Zachętą do większej konsumpcji, a przez to i sięganie po wyższe kwoty pożyczek może być również utrzymująca się w Polsce deflacja. Według danych GUS w ubiegłym miesiącu wyniosła ona 0,6 proc. w ujęciu rocznym, a ceny towarów i usług konsumpcyjnych w listopadzie obniżyły się o 0,1 proc. w stosunku do października.
Dynamika zmian na rynku pożyczek pozabankowych pozwala założyć, że popyt na tego typu produkty będzie w najbliższych latach rosnąć. Jednym z motorów jest coraz lepsza znajomość potrzeb klientów i dopasowanie do nich produktów oraz kanałów sprzedaży. Drugim elementem jest ustawa regulacyjna, która w pełni zacznie obowiązywać od marca 2016 roku mówi Agnieszka Kłos, Członek Zarządu i Dyrektor ds. Rozwoju Biznesu Provident Polska.
Korzystne zmiany dla konsumentów oznaczają dla pożyczkodawców konieczność dostosowania oferty do wymogów ustawy. Firmy pilotażowo testują nowe produkty oraz szukają optymalnych rozwiązań pod względem atrakcyjności oferty i jej kosztów. Zwiększa się także różnorodność kanałów sprzedaży, m.in. firmy rozwijają współpracę z brokerami.
Widzimy dwa aspekty rozwoju rynku pożyczkowego w niedalekiej przyszłości. Z jednej strony jest to duży wzrost sieci brokerskiej, bezpośredni kontakt z klientem oraz nowe sposoby dostarczania gotówki w miejscach, gdzie ten klient faktycznie jest, np. w centrach handlowych. Drugim elementem jest dalsza intensywna eksploracja możliwości kanałów on-line. To oznacza, że przyszły rok na rynku pożyczek pozabankowych zapowiada się bardzo ciekawie podsumowuje Agnieszka Kłos.
Provident Polska