Ale już w środę na samym zamknięciu indeks spadł o prawie 7%, by cały tydzień zamknąć spadkiem na poziomie 8,51%. Co ważyło na takiej dynamice? Przede wszystkim niespójne sygnały o pakiecie ustaw regulujących rozgrzany rynek. – Krążą informacje, że wejdzie w życie ustawa zaostrzająca warunki uzyskiwania kredytów przez banki ludowe. Prawdę mówiąc chińska giełda to dwa nurty: inwestorzy krajowi charakteryzujący się optymizmem, ale niezwykle nerwowo reagujący oraz inwestorzy zagraniczni, mocno obecni, ale bacznie analizujący sytuację. O nerwowym tygodniu może chociażby świadczyć zamknięcie ostatniej sesji tygodnia: 4,58% w stosunku do czwartkowego wyniku – uważa Zdzisław Salwa, doradca Goldenegg.
Giełda w Hong Kongu pokazała natomiast kolejne rekordy. Ostatni tydzień indeks HANG SENG zamknął wzrostem 7,21% i był to tydzień spokojnych ale zdecydowanych wzrostów. Wartość indeksu osiągnęła poziom 22.531,74 PV. Podobnie reagowali inwestorzy na rynkach Korei Południowej i w Indiach. Indeks BSE30 odnotował wzrost na poziomie 5,66%. Inwestorzy giełdy indyjskiej są pełni optymizmu i patrząc na rozwój głównych gałęzi czy branż notowanych w indeksie spółek, można znaleźć dla tego optymizmu solidne podstawy. Wartość indeksu na koniec tygodnia wyniosła 14,964,12 PV. Bardzo pozytywne sygnały nadchodzą również z giełdy koreańskiej. Indeks KOSPI zanotował w tym tygodniu wzrost o ponad 5% a jego wartość osiągnęła poziom 1.861,01 PV. Koreańczycy mają ku temu podstawy. Decyzje na poziomie rządowym o przyjęciu planu strategii komunikacyjnej pozwalają na optymistyczne spojrzenie na nie doinwestowaną północ. To szanse dla spółek wielu branż, w tym budowlanych i komunikacyjnych.