Koreański koncern w dziedzinie płatności realizuje zupełnie inną strategię niż słynący z „zamkniętego” podejścia Apple. Samsung Pay stale rozszerza zasięg geograficzny, nie obawiając się także aliansów z konkurentami, jak np. w Indiach. Teraz firma myśli także o wprowadzeniu mobilnego portfela do urządzeń z systemem Android innych producentów.
Jak donosi serwis „Gadgets 360”, Samsung prowadzi rozmowy z innymi producentami smartfonów dotyczące wprowadzenia swojego mobilnego portfela w ich topowych urządzeniach. Do tej pory aplikacja działała wyłącznie na telefonach z górnej półki z serii Galaxy. Koreański producent ma jednak znacznie dalej sięgające ambicje – Samsung Pay ma trafić do szerszej gamy urządzeń i stać się standardem w świecie Androida.
Przypomnijmy, że Samsung Pay wykorzystuje technologię, którą zakupił w 2015 r. wraz z firmą LoopPay. Specjalny układ elektronicznym pozwala emulować zachowanie karty z paskiem magnetycznym i skomunikować się z terminalem płatniczym bez konieczności fizycznego kontaktu. W krajach, gdzie technologia NFC w płatnościach nie jest jeszcze powszechna, daje to Samsungowi znaczącą przewagę – płatność telefonem jest możliwa w niemal każdym miejscu, gdzie przyjmuje się klasyczne karty.
Aby telefony innych producentów mogły w pełni obsługiwać Samsung Pay, łącznie ze wspomnianą technologią MST, konieczne jest wbudowanie w urządzenia dodatkowego układu. Samsung może dostarczyć odpowiednie części lub wybrać inną ścieżkę – zaoferować akcesoria, które będzie można podłączyć do smartfonów. Zgodnie z nieoficjalnymi doniesieniami model współpracy jeszcze nie jest ustalony, a nowe produkty wspierające Samsung Pay mogłyby trafić na rynek w połowie 2018 r.
Tymczasem nie mamy co liczyć na rychłe udostępnienie systemu nad Wisłą. – Z różnych przyczyn zawiesiliśmy wprowadzenie usługi Samsung Pay w Polsce. Nie wykluczam jednak, że to rozwiązanie pojawi się w naszym kraju w późniejszym terminie – poinformował nas Olaf Krynicki, rzecznik prasowy Samsunga.