W pierwszej połowie 2025 r. z płatności odroczonych skorzystało 1,4 mln Polaków – to więcej niż w całym roku poprzednim. Tylko w listopadzie liczba zapytań w bazach CRIF i ERIF o finansowanie BNPL wyniosła około 1,5 mln, co oznacza dwukrotny wzrost w porównaniu do tego samego okresu rok temu.

Tylko w pierwszej połowie 2025 r. z usługi Buy Now Pay Later (BNPL) skorzystało 1,4 mln Polaków. Dla porównania, w całym 2024 r. z płatności odroczonych skorzystało 1,7 mln osób. Rok wcześniej płatności BNPL stanowiły około 73 proc. wszystkich zobowiązań i był to wzrost o 33 proc. w porównaniu do 2022 r. Korzystanie z usługi stale rośnie i co więcej, Polska jest europejskim liderem pod tym względem. 18 proc. Polaków zadeklarowało skorzystanie z tej opcji płatności w ciągu ostatniego roku, co jest wynikiem znacznie wyższym niż w innych krajach Europy – wynika z danych CRIF.
– Krzywa wzrostowa BNPL ma stały trend rosnący, tymczasem patrząc na cykl życia produktu logika podpowiada, że po kilku latach popularności powinno przyjść wypłaszczenie. Tymczasem ostatnie lata pokazują, że ten intensywny wzrost nadal się utrzymuje. Przykładowo, w listopadzie odnotowaliśmy niewspółmiernie wysoki wzrost odpytań klientów w stosunku do pozostałych miesięcy, bo aż 1,5 mln łącznie w bazach CRIF i ERIF. Z zastrzeżeniem wyłączenia z tej liczby wielokrotnych odpytań o tego samego konsumenta w tym samym dniu. W porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłym roku liczba odpytań jest dwukrotnie większa. Zatem w przyszłym roku można spodziewać się dalszej tendencji wzrostowej, ponieważ Polska wciąż dominuje w regionie pod względem popularności BNPL, a rynek jest chłonny i ma wielu dostawców. Chociaż dynamika tego wzrostu może być już nieco wolniejsza – mówi Kamil Gosławski, Head of Banking & Insurance w CRIF.
Większe koszyki i częstsze zakupy
Rośnie nie tylko liczba operacji, ale i wartość zakupów finansowanych przez BNPL. Wartość koszyka zakupowego w e-commerce finansowanego przez odroczone płatności rośnie z roku na rok, szczególnie po silnym wzroście w okresie pandemii. Z ówczesnych około 200 – 250 zł w całym 2020 r. wzrosła do blisko 400 zł w samym listopadzie 2025 r. Szczegółowe dane z baz CRIF pokazują jednak szerszy kontekst. Średnia kwota zobowiązania dla całego sektora od stycznia do listopada włącznie wynosi ok. 280 zł, a w przypadku jednego numeru PESEL kwota ta jest znacznie wyższa i wynosi ok. 900 zł. Różnica ta wynika z faktu, że konsumenci korzystają z BNPL coraz częściej – w listopadzie średnio ponad trzy razy w miesiącu, podczas gdy na początku roku było to nieco poniżej trzech.
– Ten trend będzie rósł ze względu na drożejące produkty oraz model biznesowy, który zachęca do aktywnego korzystania z tej formy płatności. Szacuje się, że w najbliższej przyszłości wartość koszyka zakupowego może wzrosnąć o co najmniej połowę. Mimo powszechnego przekonania, że kwota zakupów powinna osiąść na jednym poziomie, ta granica wciąż się przesuwa i normalizacja tej kwoty nie jest jeszcze widoczna – prognozuje Kamil Gosławski.
Główne motory napędowe popularności BNPL w Polsce
Głównym powodem popularności BNPL w Polsce jest łatwość i szybkość uzyskiwania finansowania. Intuicyjny proces zakupowy opiera się zwykle na kilku kliknięciach, a proces oceny ryzyka jest prosty.
– Innym ważnym elementem jest to, że BNPL to często forma bezkosztowa lub koszt uzyskania finansowania jest dla klienta marginalny. Konsument dostaje pieniądze „za darmo”, czyli bez odsetek i to zmienia sposób myślenia o tej usłudze. Na podejście klientów wpływ ma też sama nazwa usługi – kup teraz, zapłać później. BNPL to nie jest pożyczka, która kojarzy się z długiem i koniecznością oddania więcej niż się pożyczyło. Natomiast odroczona płatność pozwala opłacić zakup później, bez konieczności oddawania większej kwoty, jedynie odsuwając płatność w czasie – wyjaśnia Kamil Gosławski.
Nowe sektory i konsolidacja rynku
Popularność BNPL w sektorze e-commerce przyczyniła się do ekspansji usługi na nowe obszary. Odroczone płatności są już obecne w bankowości, a niedługo możliwość skorzystania z BNPL lub użycia kart wirtualnych pojawi się w sklepach stacjonarnych przy wykorzystaniu terminali płatniczych.
– BNPL wychodzi poza tradycyjne zastosowania takie jak zakupy odzieżowe. Spektrum możliwości zaczyna obejmować rzeczy, które nie są przedmiotami czy usługami codziennego użytku. Usługa wchodzi np. w sferę turystyki. Przykładem jest wykorzystanie platform umożliwiających płatności BNPL do opłacania biletów w liniach lotniczych. Eksperci przewidują, że BNPL będzie zmierzał w kierunku finansowania takich usług jak wycieczki, przeloty samolotem czy nawet wynajem samochodu – dodaje Kamil Gosławski.
W najbliższych latach eksperci spodziewają się konsolidacji na rynku BNPL na wzór sektora bankowego. Większe spółki będą wchłaniać mniejsze podmioty, co pozwoli na jeszcze efektywniejsze zarządzanie portfelami.
– W kontekście zarządzania portfelem finansowym modele biznesowe BNPL są zbliżone do bankowych, jak popularne modele rat zero procent. Możliwe są konsolidacje pod skrzydłami liderów tego segmentu, którzy będą chcieli w dalszym ciągu umacniać swoją pozycję. Na rynku prawdopodobnie pozostaną najwięksi gracze, którzy dysponują najbardziej zaawansowaną technologia i kapitałem – podsumowuje ekspert CRIF.
