Skąd wziąć pieniądze na ferie zimowe?

Ferie zimowe w większości miast właśnie się zaczynają. Większość osób planujących w związku z nimi wyjazdy i dodatkowe zajęcia z pewnością już od dłuższego czasu przygotowywała się również finansowo. Co jednak zrobić, gdy staniemy w obliczu potrzeby jak najszybszego zdobycia dodatkowych środków finansowych?

Najłatwiej sięgnąć do własnych oszczędności. Problem pojawia się wtedy, gdy ich nie posiadamy lub też ich forma nie pozwala uszczknąć z nich w dowolnym momencie choćby niewielkiej części. Warto pomyśleć wtedy o innych rozwiązaniach.

Jeśli zdecydujemy się na pożyczenia pieniędzy na te cele, trzeba zastanowić się, w jakiej formie tę pożyczkę/kredyt zaciągnąć. Najprościej udać się do własnego banku. Kiedy jesteśmy klientem od przynajmniej kilku miesięcy, a na nasze konto ROR regularnie wpływa wynagrodzenie, mamy duże szanse na szybką, pozytywną decyzję banku i często preferencyjne warunki (szczególnie, jeśli chodzi o oprocentowanie takiego kredytu, ale także o prowizję czy zwolnienie z obowiązku korzystania z dodatkowych ubezpieczeń). Wiele banków dla swoich stałych klientów (tzn. najczęściej takich, którzy spłacili terminowo przynajmniej jeden kredyt) automatycznie przygotowuje ofertę, z której mogą skorzystać, dostarczając jedynie potwierdzenie uzyskiwania regularnych dochodów i/lub terminowego płacenia rachunków. Bank może zaoferować stałemu klientowi: kredyt ratalny, limit kredytowy w koncie, debet lub kartę kredytową. Wybór rozwiązania zależy od nas i od tego, jak szybko i w jakiej formie będziemy w stanie to zobowiązanie uregulować.

Jeśli skorzystamy z karty lub limitu kredytowego w koncie, nawet po jego spłacie będziemy mieli możliwość skorzystania z dodatkowych środków w nagłych sytuacjach. Karta kredytowa pozwoli nam także dokonywać transakcje przez Internet. Musimy jednak pamiętać, że niespłacone wykorzystane środki będą kumulować kwotę należnych odsetek. Dlatego z karty najlepiej skorzystać, gdy wiemy, że całą należną sumą będziemy dysponować jeszcze przed upływem terminu bezodsetkowej spłaty. Podobnie jest z limitem – choć jego oprocentowanie standardowo jest niższe niż w przypadku karty kredytowej, a odsetki naliczane są od pierwszego dnia proporcjonalnie do wykorzystanej przez nas sumy. Nie ma jednak znaczenia, czy płaciliśmy z nich kartą do konta, czy też wypłacaliśmy gotówkę (co w przypadku karty kredytowej jest z kolei bardzo drogim rozwiązaniem).

Zdarza się też tak, że nie możemy skorzystać z takich ofert. Należy wówczas poszukać banku, który udzieli nam pożyczki szybko i bez zbędnych formalności. Słowo „bank” nie jest tu przypadkowe (pożyczka bankowa jest źródłem finansowania zdecydowanie tańszym niż pożyczki w innych – niebankowych – instytucjach). Oczywiście, im mniej formalności, tym szybciej. Jeśli bank nie wymaga zaświadczenia o zarobkach, a nasz zakład pracy będzie w stanie potwierdzić zatrudnienie telefonicznie, to mamy szansę uzyskać pieniądze nawet w kilkadziesiąt minut. Trzeba jednak zwrócić uwagę na rzeczywiste oprocentowanie pożyczonych środków. Na jego wysokość wpływ będą mieć wszelkie dodatkowe opłaty i koszty. Jeśli więc nie mamy takiej potrzeby, nie musimy korzystać z ubezpieczenia na życie i/lub od utraty pracy. Starajmy się też uniknąć sytuacji zakładania dodatkowego konta lub dołączenia karty kredytowej, jeśli nie planujemy z nich korzystać.

Może się też zdarzyć tak, że, np. ze względu na swoją historię kredytową, nie otrzymamy kredytu czy pożyczki lub nasz dochód jest niewystarczający. Pozostają wówczas jeszcze inne firmy, w których możemy pożyczyć pieniądze. Tutaj należy jednak wykazać się dużą czujnością – przed podpisaniem umowy bardzo dokładnie ją przeczytać i poprosić o szczegółowe wyjaśnienie zasad spłaty zobowiązania.

Gdy żadna z tych form zdobycia dodatkowych środków nam nie odpowiada, pozostaje tylko jedno – rozpocząć oszczędzanie na kolejne ferie, co w następnym roku pozwoli nam uniknąć pospiesznego poszukiwania pieniędzy na ten przyjemny cel.

Magdalena Tomeczek
Doradca Finansowy Money Expert SA
Źródło: Money Expert