„Wysokość dywidendy najbardziej niepokoi kilka tysięcy drobnych akcjonariuszy. W ubiegłym roku, posiadając standardowy pakiet akcji, otrzymywali finansowy zastrzyk przekraczający 12 tysięcy złotych. Tym razem dywidendy może jednak nie być. Pieniędzy nie chce Skarb Państwa. Taką deklarację złożył Paweł Szałamacha, wiceminister Skarbu Państwa. Z kolei prezes PZU Jaromir Netzel ujawnił ‚Rzeczpospolitej’, że zarząd PZU nie będzie rekomendował akcjonariuszom sposobu podziału zysku, pozostawiając tą decyzję im samym.” – czytamy w „Rzeczpospolitej”.
W lutym wiceminister skarbu Paweł Szałamacha zapowiedział: „Nie przewidujemy wypłaty dywidendy dla Eureko, która mogłaby być wykorzystana przeciwko Skarbowi Państwa”. „Urzędnicy resortu bez problemu mogą przeprowadzić swoją wolę nawalnym zgromadzeniu akcjonariuszy 30 czerwca […]. Posiada bowiem 55 procent akcji ubezpieczyciela, a Holendrzy prawie 33 procent. Reszta to akcje pracownicze.” – pisze „Rzeczpospolita”.
Trzy lata temu akcjonariusze PZU ustalili politykę wypłaty dywidendy w wysokości 25-50 proc. zysku. Zmiana wcześniejszych ustaleń spowoduje, że po raz pierwszy do pięciu lat akcjonariusze nie otrzymają wypłat z zysku. Kłopot z wypłatą dywidendy to kolejna odsłona konfliktu o PZU, który od kilku lat toczy się między Skarbem Państwa a Eureko.