Jak podaje dziennik, największą dynamikę wzrostu rachunków miały fundusze Winterthur oraz Sampo. Najwięcej nowych rachunków uruchomiły fundusze ING NN (141,5 tys.) oraz PZU Złota Jesień (82,4 tys.). Pierwszy z nich ma klientów płacących najwyższe składki.
Powodów do zadowolenia nie ma fundusz Skarbiec-Emerytura, który jako jedyny na rynku prowadził na koniec 2005 r. mniej rejestrów niż rok wcześniej (o prawie 30 tys.). Tracił klientów także w 2004 r.
Nieco ponad 1 proc. wzrosła liczba rachunków, które prowadzą fundusze Commercial Union oraz Pocztylion. Łączny udział czterech największych funduszy w liczbie rachunków ze składkami, spadł w ubiegłym roku o 1,2 pkt proc. i wyniósł 65,4 proc.
W ubiegłym roku ubyło tzw. martwych kont, czyli takich, na które nie wpłynęła dotychczas żadna składka. Ich liczba zmniejszyła się o ponad 1 mln. Na koniec 2005 r. było ich 773,5 tys., wobec 1,8 mln na koniec 2004 r.