SKOK-i się bronią: szereg nieuprawnionych zarzutów

Kasa Krajowa wyraża najwyższe zaniepokojenie tym, że w debacie publicznej pojawiło się ostatnio szereg nieuprawnionych zarzutów w stosunku do spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych i ich funkcjonowania, które próbuje się włączyć w kampanię wyborczą.

Spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe są instytucjami finansowymi prowadzącymi działalność na rzecz swoich członków. Nie prowadzą one natomiast działalności politycznej.

Kasa Krajowa pragnie wskazać, że otoczenie prawne, w których funkcjonują spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe od 2012 r. jest wyjątkowo niestabilne. Ustawa o skok z 2009 r., która weszła w życie 27 października 2012 r. została w 2013 r. znowelizowana w sposób tak gruntowny, że objętość nowych regulacji znacząco przekracza pierwotny tekst ustawy. Doszło już do czterokrotnego określenia szczególnych zasad rachunkowości dla kas, praktycznie bez wystarczających okresów dostosowawczych. Kasy odprowadzają także należne składki z tytułu rezerwy obowiązkowej NBP oraz składki do BFG dzięki czemu lokaty w kasach chronione są na takich samych zasadach jak w przypadku banków – do równowartości 100.000 EUR.

Także jakość przepisów dotyczących kas budzi istotne wątpliwości. Trybunał Konstytucyjny potwierdził niekonstytucyjność przepisów ustawy o skok z 2009 r. zaskarżonych przez Ś.P. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, których nie wycofał z Trybunału Konstytucyjnego Prezydent Bronisław Komorowski. Prezydent Bronisław Komorowski zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego także niektóre przepisy nowelizacji z 2013 r. Na rozpatrzenie czekają też inne wnioski o zbadanie konstytucyjności ustawy o skok z 2009 r. i jej nowelizacji z 2013 r.

Kasa Krajowa wyraża także zaniepokojenie, że w przypadku kas przejętych przez banki Komisja Nadzoru Finansowego odmówiła wcześniej zgody na przejęcie tych kas przez inną kasę, w oparciu o pozaustawowe kryteria zawarte w komunikacie Komisji wydanym bez podstawy prawnej.

Wątpliwości Kasy Krajowej budzi także prowadzenie przez Komisję Nadzoru Finansowego w stosunku do Kasy Krajowej postępowań mających na celu wprowadzenie w Kasie Krajowej zarządcy komisarycznego, mimo ewidentnego braku podstaw prawnych do ich wszczęcia i prowadzenia (postępowanie toczy się ze względu na brak przedstawienia przez Kasę Krajową programu postępowania naprawczego, mimo, że Kasa Krajowa przedstawiła KNF już trzy programy postępowania naprawczego) oraz stosowanie w tym zakresie innych standardów niż w odniesieniu do sektora bankowego.

A tymczasem to Kasa Krajowa jest uprawniona do reprezentowania kas w relacjach m.in. z organami państwa w tym z Komisją Nadzoru Finansowego i aktywnie z tego prawa korzysta i wprowadzenie do Kasy Krajowej zarządcy komisarycznego ustanowionego przez Komisję Nadzoru Finansowego w praktyce całkowicie uniemożliwiłoby Kasie Krajowej realizację tej funkcji.

Kasa Krajowa pragnie wskazać, że jej zaniepokojenie budzi także nieprzejrzysty obieg informacji wytwarzanych przez Komisję Nadzoru Finansowego, związanych z systemem kas oraz brak weryfikacji zawartych w nich informacji przez Komisję z Kasą Krajową. W praktyce media mają lepszy dostęp do informacji wytwarzanych przez Komisję Nadzoru Finansowego niż reprezentująca interesy kas i kontrolująca kasy Kasa Krajowa.

Kasa Krajowa potwierdza gotowość współpracy z KNF w celu poszukiwania rozwiązań służących poprawie sytuacji kas. Podstawą tej współpracy musi być jednak dialog, którego obecnie bardzo brakuje.

Andrzej Dunajski, rzecznik prasowy Kasy Krajowej