Skorzystają klienci

Brawurowy projekt, któremu będziemy sekundować z życzliwością – tak o planowanej fuzji obu banków mówi Romuald Leniec, dyrektor regionu Raiffeisen Bank Polska SA w Bydgoszczy. – Rozpatruję go w trzech aspektach. Pierwszy to problemy wewnętrzne, czyli dostosowanie systemów informatycznych, procedur, kultur korporacyjnych. Drugi aspekt, to na pewno lęki pracowników o miejsca pracy i trzeci, to punkt odniesienia dla innych banków działających na rynku. Można spodziewać się przede wszystkim walki cenowej o klienta, na czym oni sami najbardziej skorzystają – prognozuje dyrektor Leniec.

Z kolei Stanisław Kluza, główny ekonomista BGŻ SA wskazuje, że fuzja Pekao SA i BPH to kolejny etap procesu łączenia się banków, który rozpoczął się w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych.

Z kolei rzecznik prasowy PKO B SA, Marek Kłucińskl, banku, który po sfinalizowaniu fuzji Pekao SA i BPH SA straci pozycję lidera w Polsce, odmówił komentarza w tej sprawie.