Spokojnie, to tylko awaria

Miniony tydzień w bankach: Awaria goni awarię – po problemach w bankowości internetowej mBanku przyszła kolej na ING i Kredyt Bank. W naszych portfelach dynamicznie przybywa kart zbliżeniowych, a Visa chwali się pierwszym milionem plastików z payWave. UOKiK bierze się za banki które stosują niekorzystne zapisy w umowach o karty, a złe długi Polaków biją kolejny rekord.

W poniedziałek doszło do awarii w systemie bankowości internetowej największego banku internetowego w Polsce – mBanku. Klienci zgłaszali problemy dotyczące źle opisanych przelewów, które księgowane były przez system na ich rachunkach. Pieniądze co prawda nikomu nie zginęły, ale pojawił się problem z ujawnieniem danych osobowych. Bank nie podał, ilu klientów dotyczyła awaria. Być może były to jednostkowe przypadki, ale nie da się wykluczyć, że skala problemu była szersza.

Szybko jednak okazało się, że mBank nie był jedynym bankiem, który w ostatnich dniach miał problemy z systemem bankowości internetowej. We wtorek problemy z dostępem do bankowości internetowej pojawiły się w ING Banku Śląskim. Klienci przez kilka godzin nie mieli dostępu do swoich pieniędzy. Nie działała nie tylko bankowość internetowa, ale również karty debetowe.

System udało się przywrócić do porządku dopiero w godzinach popołudniowych. Dzień później problemy pojawiły się w Kredyt Banku. Klienci mieli trudności z realizowaniem transakcji przez system bankowości internetowej. Z kolei w piątek przyszła kolej na Pekao SA, ale sytuacja została szybko opanowana.

Karty zbliżeniowe coraz popularniejsze

Organizacja Visa poinformowała w środę, że na koniec listopada liczba wydanych przez nią w Polsce kart zbliżeniowych wyniosła milion sztuk. Obok bezstykowych kart Visy (system payWave) na naszym rynku karty zbliżeniowe wydaje także MasterCard (PayPass). Nie podaje on jednak danych o liczbie kart znajdujących się w obiegu. Biorąc jednak pod uwagę, że system ten obecny jest na naszym rynku dłużej, liczbę plastików zbliżeniowych można szacować na co najmniej pół miliona.

Od środy zbliżeniowe karty z logo Visa mogą zamawiać także klienci mBanku. Bank wprowadził również do oferty kartę zbliżeniową w formie breloka, wydaną we współpracy z organizacją MasterCard. Z kolei Citi Handlowy zaproponował klientom kartę PayPass w formie naklejki, którą można umieścić np. na telefonie komórkowym.

Dynamicznie rośnie również sieć punktów akceptujących tego typu płatności. O ile w pierwszej połowie tego roku zbliżeniowo można było płacić w około 4-5 tys. sklepów, to obecnie w odpowiednie terminale wyposażone jest już ponad 9 tys. punktów. Visa podaje, że na koniec roku liczba ta wzrośnie do 12 tys., a w ciągu najbliższych 5 lat ma osiagnąć ok. 200 tys. Działania Visy mają na celu przekonanie Polaków do transakcji bezgotówkowych. Na razie zdecydowana większość posiadaczy plastików używa ich do wypłat gotówki z bankomatów.

Banki na celowniku UOKiK

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów opublikował raport z kontroli umów o karty płatnicze przeprowadzonej w 12 bankach. Wnioski okazały się mało optymistyczne – wszystkie przebadane banki stosowały niekorzystne dla klientów postanowienia. Spośród 280 skontrolowanych umów, UOKiK zakwestionował 45 klauzul.

Znalazły się wśród nich m.in. zapisy przewidujące pobieranie nieuzasadnionych dodatkowych opłat i wprowadzające czasochłonne i skomplikowane procedury reklamacyjne. Niektóre banki naliczały klientom podwójne opłaty lub pobierały prowizje za rozwiązanie umowy. Z kolei w przypadku awarii bankomatu, systemu informatycznego lub braku akceptacji karty w terminalu, banki umywały ręce i nie czuły się odpowiedzialne.

Prezes UOKiK zdecydowała się skierować do sądu dziewięć pozwów o uznanie 20 klauzul stosowanych przez banki za niedozwolone. Jeśli zostaną wpisane do rejestru, żaden bank nie będzie mógł ich stosować. Jednocześnie UOKiK podjął decyzję o wszczęciu pięciu postępowań w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów wobec AIG Banku, Banku BPH, BRE Banku, Fortis Banku i Sygma Banku.

Złe długi Polaków przekroczyły już 25 mld zł

Z kolei z opublikowanego przez Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor S.A. raportu InfoDług wynika, że poziom zaległego zadłużenia wzrósł do 25,06 miliardów złotych i w ciągu ostatnich trzech miesięcy zwiększył się o około 14 procent. Z raportu wynika także, że w ciagu roku wartość złych długów wzrosła o 75 proc. Obecnie przeszło 1,98 miliona osób w Polsce ma problemy z terminową spłatą swoich zobowiązań finansowych.

Najwięcej osób mających problem z długami mieszka w województwach mazowieckim i śląskim. Średnia kwota zaległego zadłużenia w listopadzie 2010 r. wyniosła 12 619 złotych, co oznacza, że w ostatnim kwartale zwiększyła się o 1224 zł. Statystyczny Polski dłużnik znajduje się w przedziale wiekowym 30 – 39 lat.

Pogarszający się portfel kredytów w bankach nie jest dobrym sygnałem dla branży. Tymczasem banki, które dopiero uporały się z problemem rezerw na złe kredyty, znów rozkręcają kredytową machinę. W minionych tygodniach część instytucji rozpoczęła już świąteczne kampanie pożyczek gotówkowych. Nadal istnieje jednak ryzyko, że problem odpisów na złe kredyty może wrócić, bo kryzys w finansach wielu gospodarstw domowych dopiero się pojawi.

Źródło: PR News