Produkty strukturyzowane chronią kapitał i dają możliwość inwestowania na wielu rynkach. Trzeba jednak pamiętać, że kosztem ochrony kapitału jest ograniczony potencjał zysku.
Banki chcą wykorzystać fakt, że w ostatnich tygodniach bardzo dużo mówi się o rosnących cenach surowców. Pięć z 22 dostępnych aktualnie ofert powiązanych jest właśnie z cenami surowców. W ubiegłym roku takie struktury pojawiały się rzadziej, średnio jedna na sześć oparta była na tym sektorze. Zaletą inwestycji w produkty strukturyzowane powiązany z surowcami jest szansa na zysk gdyby hossa trwała dalej oraz ochrona kapitału gdyby nastąpiło odwrócenie trendu.
Na różnego rodzaju towary stawiają obecnie Pekao, Millennium i Nordea. W Pekao dostępne są trzyletnie Certyfikat Strukturyzowany Blask Złota i Certyfikat Strukturyzowany Skarby Natury. Jak sama nazwa wskazuje zysk z tej pierwszej struktury zależny jest od wzrostu ceny złota, Skarby Natury zaś oparto na koszyku surowców, w którego skład weszły aluminium, nikiel, pszenica i kukurydza.
Na koszyk surowców rolnych (bawełna, cukier, kawa i kukurydza) stawia Nordea, która przygotowała drugą edycję struktury Nordea Gwarant – Surowcowy Kwartet. Klienci mają do wyboru dwa warianty inwestycji: z pełną ochroną kapitału i skromnym możliwym zyskiem oraz z 98-proc. ochroną i wyższym potencjalnym zarobkiem.
>>> Pobierz tabelę
Podobnie jak Pekao, na dalszy wzrost ceny złota stawia Bank Millennium sprzedający półtoraroczną Lokatę Inwestycyjną Siła Złota. W ofercie tego banku znajdziemy też kolejną edycję rocznej Lokaty Inwestycyjnej Perły Parkietu powiązanej z notowaniami koszyka akcji sześciu spółek z WIG20.
Popularniejsze od surowców są aktualnie tylko rynki giełdowe. Na koszyki akcji (nie zawsze polskich) stawiają oprócz Millennium Bank Zachodni WBK, Kredyt Bank i KBC TFI, Noble Bank oraz firma Wealth Solutions. Na wzrostach na rynkach BRIC (Brazylia, Rosja, Indie i Chiny) pozwolą zarobić Citi Handlowy, Getin Bank i Noble Bank oraz częściowo Deutsche Bank PBC, który zakłada wzrosty na giełdzie rosyjskiej i chińskiej.
Chwilowo popularność straciły produkty walutowe, jest to prawdopodobnie efekt ich słabych wyników inwestycyjnych – w 2010 roku tylko jedna na cztery struktury powiązane z rynkiem FX przyniosła zysk w wysokości co najmniej 5 proc. Aktualnie w ofercie mają je Kredyt Bank (kurs EUR/PLN) oraz Bank BPH (CHF/PLN). Warto zwrócić uwagę szczególnie na tę ostatnią ofertę, bo struktury oparte na notowaniach kursu franka szwajcarskiego są rzadkością.
Ofertę dostępnych na rynku produktów strukturyzowanych uzupełniają Getin Bank i Noble Bank oraz PZU Życie. Instrumentami bazowymi ich ofert są aktywne strategie, których zadaniem jest przynoszenie dodatnich stóp zwrotu w każdych warunkach rynkowych.
Osoby zainteresowane produktami strukturyzowanymi mają zwykle do wyboru 20-30 ofert, część z nich jest dostępna dla zamkniętej grupy klientów, np. posiadaczy rachunku w danym banku lub nawet klientów private banking danej instytucji. Summa summarum wybór nie przekracza kilkunastu propozycji, a w Belgii, Niemczech czy Włoszech wybór jest kilkunastokrotnie większy. Plusem jest fakt, że wśród dostępnych aktualnie produktów wybrać można wiele różnych sektorów i rynków, co ułatwia dywersyfikację portfela.
W przypadku produktów strukturyzowanych trudno jednak liczyć na spektakularny zarobek, o którym ostatnio mowa np. na rynkach surowcowych. Kosztem ochrony kapitału jest ograniczony potencjał zysku, za dobry wynik struktury uważa się więcej niż 10 proc. w skali roku.
Źródło: Open Finance