Na tyle NBP oszacował zmniejszenie wpływów podatkowych przy założeniu, że dziesięć największych obecnych w Polsce zagranicznych grup finansowych skorzystałoby z możliwości podziału swych polskich banków.
Nowelizację przygotowano z myślą o jednej tylko transakcji – podziale BPH i tym
samym niedopuszczeniu do pełnej fuzji banku z Pekao. Jednak NBP, Związek Banków Polskich i posłowie opozycji twierdzą, że nowela jest sprzeczna z konstytucją i zagraża stabilności nadzoru bankowego.
Wieczorem w Sejmie odbyło się drugie czytanie. Ostateczne głosowanie zaplanowano na środę rano. Wczoraj nawet posłowie LPR i Samoobrony dziwili się
ekspresowemu tempu prac nad nowelą. Rząd chce ją uchwalić do jutra, bo zobowiązał się do tego w umowie z włoskim UniCredito, właścicielem banków Pekao
i BPH.