Tłuste lata banków szybko nie miną

„Będzie to konsekwencja jednoczesnego zwiększania się zadłużenia oraz bogactwa Polaków. – Depozyty i kredyty będą rosły szybciej niż PKB. Prognozujemy, że wzrost gospodarczy w tym roku wyniesie 6,6 proc., a w przyszłym 5,2 proc. – mówi Andrzej Bratkowski, główny ekonomista Pekao SA. Na koniec ubiegłego roku stosunek aktywów gospodarstw domowych do PKB wynosił 65,9 proc., a zadłużenia do PKB 18 proc. W 2009 roku relacje te mają wynosić odpowiednio 72,2 proc. i 25,4 proc. Andrzej Bratkowski prognozuje, że za trzy lata depozyty będą stanowić 41 proc. majątku Polaków (dziś 46 proc.), akcje – 12 proc. (dziś 14 proc.), fundusze inwestycyjne – 17 proc. (13 proc.), emerytalne – 19 proc. (17 proc.), a ubezpieczenia – 12 proc. (10 proc.).” – czytamy w „Rzeczpospolitej”.

Debora Revoltella zwraca uwagę na różnicę w wartości kredytów mieszkaniowych między krajami starej Unii a państwami Europy Środkowo-Wschodniej. „- Relacja kredytów mieszkaniowych do PKB w pierwszej grupie państw wynosi 38,4 proc., w środkowej Europie 7 proc.” – mówi.

W ciągu pierwszego półrocza br. banki działające w Polsce zarobiły 7 mld 48 mln zł. W tym samym czasie w 2006 r. roku zysk netto tej branży wyniósł 5,8 mld zł. Banki zarabiają zarówno na prowizjach, jak i na odsetkach. Wynik z tytułu odsetek zwiększył się o 14,7 proc., do ponad 11,4 mld zł, natomiast z opłat o 21,9 proc., do blisko 5,3 mld zł.

Więcej szczegółów w „Rzeczpospolitej”.