„To będzie masakra”, mówią pracownicy PZU

Choć o planowanych grupowych zwolnieniach w PZU jest głośno od kilku tygodni, sami pracownicy centrali nie czują się dostatecznie poinformowani. Nie wiedzą czego się spodziewać, a wszelkie informacje o tym, których działów dotknie redukcja etatów pozostają na razie w sferze domysłów, czytamy w „Dzienniku”.

„Szok jest tym większy, że dotychczas zatrudnienie w centrali puchło – w ciągu ośmiu lat zwiększyło się prawie dwukrotnie. – To po części efekt częstych zmian prezesów w tej formie. Każdy przyprowadzał ze sobą nową ekipę”, komentuje sytuację w PZU Marcin Broda, analityk rynku ubezpieczeń z firmy Ogma.

Od kształtu rozpoczynających się właśnie negocjacji będzie zależał finał planów redukcyjnych. Mając na uwadze publiczne wypowiedzi Prezesa PZU, Andrzeja Klesyka, w miarę spokojni o swoje posady są pracownicy działów sprzedaży. Zupełnie inne nastroje towarzyszą managerom średniego szczebla – to onie mają najbardziej dotkliwie odczuć plany restrukturyzacyjne.

Szczegóły w dzisiejszym wydaniu Dziennika, w artykule Adama Sofuła pt. „Cięcia w PZU. Pracownicy w szoku”, The Wall Street Journal, s. 03.

Informacji na temat ubezpieczeń szukaj w Dziale Ubezpieczenia Portalu Bankier.pl