„Wpływ na finanse największego polskiego ubezpieczyciela nie będzie specjalnie widoczny, gdyż – według podanych w marcu wstępnych danych – PZU osiągnęło zyski na poziomie blisko 4 mld zł (w tym prawie 2 mld zł to wynik PZU Życie). Wdrożenie GraphTalk to jednak sprawa prestiżu. To także jeden z największych w Polsce projektów informatycznych, którego wartość szacuje się na co najmniej 400 mln zł.” – informuje dziennik.
„Wdrożenie jest opóźnione z dwóch powodów. Po pierwsze – do projektu przystąpiono, zanim określono szczegółowo model biznesowy i potrzeby spółki. Po drugie – w trakcie wdrożenia na kilka miesięcy zamrożono prace nad przygotowaniem obsługi informatycznej dla ubezpieczeń grupowych, które stanowią podstawę biznesu PZU Życie, na rzecz wdrożenia aplikacji do obsługi polis z funduszem inwestycyjnym. W związku z tym, że nie uda się utrzymać pierwotnego harmonogramu, zarząd PZU Życie postanowił utworzyć dodatkową rezerwę”, mówi Grzegorz Fitta, dyrektor zarządzający ds. IT w PZU Życie.
Dziennik pisze, że za główną przyczynę opóźnień i niepowodzeń z wdrożeniem specjaliści wymieniają brak odpowiedniego zaangażowania przedstawicieli PZU w ten projekt. „Jak w każdej politycznej instytucji ludzie zaangażowani w projekt przerzucają się odpowiedzialnością, starając się nie podejmować decyzji, za które ktoś później mógłby ich krytykować i rozliczać. Wykonawca nie może dobrze realizować projektu, jeśli nie wie, czego chce klient”, podkreśla jeden z informatorów gazety.
Więcej informacji w „Pulsie Bzinesu”.