Ubezpieczenie na wakacje – jak wybrać?

Ubezpieczenie nie jest prawnym obowiązkiem turysty, a jedynie jego dobrowolną decyzją. Uzasadnioną o tyle, że z wakacyjnym wyjazdem wiąże się ryzyko nie tylko zagubienia bagażu czy rezygnacji z opłaconej już imprezy, ale też wypadku, zachorowania czy pobytu w szpitalu. Jest spora szansa, że nic złego podczas wyjazdu się nie stanie. Jeżeli jednak za granicą dojdzie do wypadku, z równie dużym prawdopodobieństwem koszty poważnie obciążą budżet turysty nie mającego polisy.

Ubezpieczenia turystyczne to szeroki wachlarz ofert i wydatek rzędu kilkunastu-kilkudziesięciu złotych. Podpowiadamy, czym się kierować i jak znaleźć najlepszą ofertę dla siebie. Poniżej kilka wybranych pytań i odpowiedzi z naszego Poradnika.

Kiedy rozpocząć poszukiwania ubezpieczenia?

Najlepiej co najmniej na kilka dni przed planowanym wyjazdem – z kilku powodów. Przede wszystkim da nam to czas na zastanowienie się, jakiej ochrony będziemy potrzebowali podczas wyjazdu (mając na uwadze planowane aktywności), po drugie pozwoli na porównanie różnych ofert.

Mimo że wydaje się to mozolną pracą, warto pokusić się o zestawienie co najmniej dwóch polis, gdyż towarzystwa ubezpieczeniowe często oferują w podobnej cenie różny zakres ochrony. Wysokość składki uzależniona jest jedynie od kursu euro danego dnia, nie ma więc znaczenia, z jakim wyprzedzeniem decydujemy się na zakup polisy.

Czy można negocjować warunki polisy?

Firmy ubezpieczeniowe sprzedają indywidualne ubezpieczenia po wcześniej określonych cenach. Ich wysokość wyliczana jest na podstawie kalkulacji ryzyka, m.in. w zależności od wieku klienta, celu naszej wyprawy. Zazwyczaj nie mamy możliwości zmiany ceny, na pewno za to mamy możliwość dopasowania oferty do swoich potrzeb. Oznacza to, że nie musimy godzić się na standardowy wariant polisy, ale starać się jak najlepiej dopasować go do swoich potrzeb. W tym celu warto spotkać się z agentem ubezpieczeniowym, który przedstawi nam różne możliwości.

Czy warto kupić polisę oferowaną w komplecie z wycieczką?

Biura turystyczne zazwyczaj posiadają w swojej ofercie produkty jednego ubezpieczyciela, kupując polisę, nie będziemy mieli więc możliwości porównania stawek i zakresu ochrony oferowanego przez konkurencyjne firmy.

Należy tylko pamiętać, że najczęściej oferowany jest standardowy wariant polisy, bez dodatkowych opcji. Często nie uwzględnia więc uprawiania tzw. sportów wysokiego ryzyka (np. nurkowanie, wspinaczka, jazda na nartach, windsurfing, jazda konna). Jeśli więc planujemy tego typu aktywności podczas urlopu za granicą, powinniśmy dopytać czy zostały uwzględnione w naszej polisie – agent turystyczny nie zna naszych planów urlopowych, dlatego może pominąć tę informację przy sprzedaży pakietu turystycznego.

 

Jaką sumę ubezpieczenia ustalić?

Przy wyjazdach do Europy minimalną sumą ubezpieczenia powinno być 25-30 tys. euro. Taka kwota gwarantuje, że w przypadku 10-dniowego pobytu w szpitalu lub konieczności transportu do kraju ubezpieczyciel z naszej polisy pokryje wszelkie niezbędne koszty. W przypadku wyjazdów dalszych – do Australii, krajów Afryki, Azji czy Ameryki – wybierając sumę ubezpieczenia, należy wziąć pod uwagę odległość od Polski i związany z tym znacznie wyższy koszt transportu do kraju.

Czy wiesz, że

10-12 tys. zł
średnio tyle kosztuje transport poszkodowanego samolotem pasażerskim wraz z asystą medyczną z krajów Europy Zachodniej do Polski, w razie wypadku, po którym ubezpieczony nie jest w stanie samodzielnie powrócić do kraju. Koszt medycznego transportu drogowego to około 5-7 zł/km, co w przypadku powrotu z Włoch, Chorwacji czy Bułgarii oznacza koszt na poziomie 8-16 tys. zł. Wydatki tego typu pokrywa ubezpieczenie kosztów transportu medycznego.

Istotne jest również, że leczenie w takich krajach, jak USA, Kanada, Japonia czy RPA jest bardzo drogie. Należy też pamiętać, że kiedy leczymy się na jakąkolwiek chorobę przewlekłą (np. cukrzyca, nadciśnienie), bez względu na miejsce i okres wyjazdu standardową polisę turystyczną należy rozszerzyć o ryzyko zachorowania na choroby. Nawet po dłuższym okresie bez objawów chorobowych może się zdarzyć, że niezbędna będzie pomoc lekarska.

 

Czy ubezpieczenie zamówione przez internet będzie gorszej jakości?

Internet jest bardzo dobrym rozwiązaniem dla osób, które chciałaby dokonać zakupu wygodnie, bez potrzeby wychodzenia z domu. Taka polisa jest równie wartościowym produktem jak ubezpieczenie zakupione bezpośrednio u agenta ubezpieczeniowego. Kupując przez internet, otrzymujemy także potwierdzenie zakupu wraz z unikalnym numerem polisy ubezpieczeniowej. Te informacje i dokumenty są wystarczające, by ubiegać się o odszkodowanie lub zwrot kosztów leczenia w razie wypadku czy nieprzewidywalnego zdarzenia.

 

Kiedy jest ostatni dobry moment na zawarcie polisy?

Ubezpieczenie można kupić nawet w dniu wyjazdu, gdyż najczęściej zaczyna ono obowiązywać w momencie wystawienia. Upewnijmy się jednak, dokonując zakupu na ostatnią chwilę, od kiedy dokładnie zostaniemy objęci ochroną ubezpieczeniową. Pamiętajmy, że jeżeli decydujemy się polisę tuż przed wyjazdem, warto kupić ją bezpośrednio u agenta ubezpieczeniowego. Zakup polisy przez internet powoduje, że zaczyna ona obowiązywać dopiero w momencie, gdy na koncie firmy ubezpieczeniowej zaksięgowana zostanie nasza wpłata. To może potrwać i tym samym stawia nas w sytuacji, gdy przez pewien okres będziemy pozbawieni ochrony ubezpieczeniowej.


Z sondażu Bankier.pl przeprowadzonego drugi już raz wśród działających na polskim rynku towarzystw ubezpieczeniowych, mających w swojej ofercie ubezpieczenia turystyczne wynika, że zarówno w 2009, jak i w 2010 roku polisa przydawała się podróżnym najczęściej w związku z chorobą i leczeniem, jakiego doznali przebywając na zagranicznym wypoczynku. Drugim obok kosztów leczenia (KL) produktem ubezpieczeniowym, z tytułu którego notowano najwięcej szkód było NNW, czyli ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków, w tym przede wszystkim złamań kończyn.

Zagraniczny urlop, prócz przyjemności, potrafi przysporzyć kłopotów. Powodem mogą być błahostki, jak zniszczony bagaż czy zwichnięta kostka, ale i nieprzyjemne zdarzenia większego kalibru – wypadek, hospitalizacja czy konieczność rezygnacji z podróży. W teorii i od jednych, i od drugich ochroni ubezpieczenie. W praktyce – tylko wtedy, gdy zostanie odpowiednio dobrane. Nie idzie bowiem o znalezienie ubezpieczenia na wakacje, lecz o znalezienie właściwego ubezpieczenia na wakacje dla siebie. Detale czynią w tym przypadku znaczącą różnicę.

Poradnik przygotowali:
Katarzyna Reguła-Kopystyńska, specjalista ds. Ubezpieczeń Turystycznych SIGNAL IDUNA Polska TU SA
Malwina Wrotniak, analityk Bankier.pl
Biuro Rzecznika Ubezpieczonych

Źródło: Bankier.pl