Ubezpieczyciele zapłacą więcej, by chronić kierowców

Dziś towarzystwa sprzedające OC samochodowe oddają 0,5 proc. składki przypisanej brutto do Funduszu oraz 0,2 proc. na tzw. fundusz pomocowy. Według informacji, do których dotarł dziennik „Rzeczpospolita” podwyżka ma być znacząca.

„W 2009 r. przekazały [towarzystwa – red.] 50 mln zł. Od III kw. 2010 r. będą musiały oddawać 0,8 proc. składki na UFG i 0,2 proc. na FP. Natomiast od I kwartału 2011 r. 1 proc. ich składek będzie trafiał prosto do UFG, a instytucja tylko pewną część wpływów będzie kierowała na konto Funduszu Pomocowego” – informuje „Rz”.

Skąd w ogóle podwyżka? „– Nieuchronność podwyżki wynika z tego, że towarzystwa notują kilkuprocentowy wzrost składki z ubezpieczeń komunikacyjnych przy wzroście wypłacanych odszkodowań i świadczeń o kilkanaście procent. Fundusz ma coraz mniej środków – wyjaśnia szefowa UFG Elżbieta Wanat-Połeć.”

Ponieważ ubezpieczenie posiadaczy pojazdów mechanicznych ma charakter obowiązkowy, lecz nie wszyscy właściciele samochodów stosują się do tego nakazu, powstał Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, mający chronić ofiary wypadków, których sprawcy nie posiadali OC lub którzy zbiegli z miejsca wypadku lub nie udało się ustalić ich tożsamości.

Więcej w dzisiejszej „Rzeczpospolitej”, w artykule Piotra Rosika pt. „Ubezpieczyciele zapłacą więcej na fundusz gwarancyjny”.