Zainteresowanie amerykańskimi nieruchomościami ze strony zagranicznych inwestorów powoli, acz systematycznie rośnie – donosi National Association of Realtors. Największym zainteresowaniem cieszą się nieruchomości położone w słonecznej Kalifornii i na Florydzie.
Specyficzną sytuację na amerykańskim rynku nieruchomości wykorzystują obcokrajowcy. 18% pośredników nieruchomości ma za sobą przynajmniej jedną transakcję przeprowadzoną w ciągu minionego roku z klientem spoza Stanów, co jest wynikiem lepszym od 12% w okresie wcześniejszym – wynika z danych NAR.
Dzięki niższym cenom nieruchomości Stany Zjednoczone znajdują się dziś w czołówce krajów opłacalnych do posiadania drugiego, zwykle wakacyjnego domu. Dla mieszkańców wielu nawet odległych zakątków kupno posiadłości w Stanach jest rozwiązaniem bardziej opłacalnym niż nabycie nieruchomości w swoim rodzimym kraju.
Największą popularnością cieszą się domy zlokalizowane w Arizonie, Kalifornii, na Florydzie i w Texasie. Po zlokalizowane tam, ale i w innych stanach nieruchomości najczęściej sięgają Kanadyjczycy, Meksykanie i Brytyjczycy.
Za nieruchomość na słonecznym wybrzeżu w ostatnim roku trzeba było zapłacić średnio 219,4 tys. dolarów.
Źródło: Bankier.pl