VISA: Kartą będzie można płacić na targu

Pierwsi agenci rozliczeniowi w Polsce wprowadzają rozwiązania, w których smartfon jest wyposażony w czytnik karty mikroprocesorowej i karty z paskiem magnetycznym. Pozwolą one małym sklepikarzom akceptować płatności swoim własnym telefonem – mówi w rozmowie z PRNews.pl Jakub Kiwior, Dyrektor Visa Europe w Polsce

Wojciech Boczoń, PRNews.pl: W ubiegłym roku rozmawialiśmy o płatnościach z użyciem telefonu komórkowego. Wydaje się, że od tego czasu niewiele się jednak zmieniło na rynku. Płatności z wykorzystaniem technologii NFC to nadal testy, pilotaże. Nie doszło do żadnego wdrożenia konsumenckiego na szeroką skalę. Stoimy w miejscu?

Jakub Kiwior, Dyrektor Visa Europe w Polsce: Z naszego punktu widzenia wydarzyło się wiele, przede wszystkim w zakresie przygotowania płatności mobilnych do w pełni komercyjnych wdrożeń i zapewnienia współpracy różnych podmiotów koniecznych do pełnego funkcjonowania danego modelu płatności mobilnych. Coraz więcej banków w Polsce jest merytorycznie i technicznie przygotowanych do wdrożenia płatności mobilnych Visa. Obecnie już dwadzieścia sześć banków wydaje karty zbliżeniowe Visa – i każdy taki bank może rozpocząć obsługę telefonów z mobilną aplikacją płatności zbliżeniowych Visa. Visa Europe przygotowała i wdrożyła już Visa Mobile Gateway, czyli system pozwalający na zdalne zarządzanie mobilną kartą płatniczą Visa umiejscowioną w smartfonie. Wprowadziliśmy także proces certyfikacji dostawców aparatów telefonicznych oraz dodatkowych komponentów systemu płatności mobilnych, umożliwiając tym samym pełną współpracę rozwiązań proponowanych przez różnych dostawców. Zostało także certyfikowane kilkadziesiąt smartfonów, które mogą służyć do płatności zbliżeniowych Visa. Rozpoczęły się wdrożenia z ogólnoeuropejskimi operatorami telekomunikacyjnymi, jak Vodafone czy Telefonica; toczą się także rozmowy z operatorami działającymi na polskim rynku. Ponadto szybko rozwijamy infrastrukturę akceptacji, bez której trudno mówić o wyjściu poza skalę pilotaży.

Jednocześnie na polskim rynku prowadzimy wspólne prace z wydawcami kart Visa, operatorami sieci komórkowych oraz instytucjami personalizującymi karty mobilne nad wdrożeniami, które mogą przekształcić się we wdrożenia komercyjne. Co ważne, dzieje się to w trzech możliwych modelach: mobilnej aplikacji Visa umiejscowionej na karcie SIM, czego przykładem może być ostatnie wdrożenie we współpracy z Bankiem Zachodnim WBK oraz siecią Orange; aplikacji Visa na kartach microSD, czego przykładem może być wdrożenie z ING Bankiem Śląskim – lub przy wykorzystaniu akcesoriów do aparatów iPhone we wdrożeniu z mBankiem i Multibankiem.

Czy wyklarował się jakiś taki model płatności mobilnych, którym banki byłyby najbardziej zainteresowane? Czy stawiają jednak na telefony, czy może coś bardziej uniwersalnego?

Jesteśmy przygotowani do tego, by wdrażać płatności mobilne w każdym bezpiecznym  rozwiązaniu. Pozostawiamy bankom decyzję i wybór rozwiązania, którym są najbardziej zainteresowane i które najlepiej odpowiada ich strategii. W rozmowach z naszymi partnerami – zarówno operatorami, jak i bankami – widzimy natomiast coraz większe zainteresowanie rozwiązaniem opartym o kartę SIM, najbardziej zaawansowanym technologicznie i dającym największe możliwości. Oczywiście wybór zależy od grupy docelowej klientów oraz decyzji samego banku. Nic nie stoi na przeszkodzie, by części klientów zaoferować karty SIM, a pozostałym karty microSD; banki mają tu pełną możliwość wyboru technologii.

Visa Europe jest mocno zaangażowana w projekty płatności NFC w tzw. modelu SIM-centric; uważamy, że właśnie ten model ma szansę stać się standardem dla płatności mobilnych.

 

Zobacz także: VISA: Nie chodziło nam o jednorazową obniżkę

W ilu miejscach można już dziś zapłacić telefonem?

Z punktu widzenia przygotowania infrastruktury banków i całego systemu jesteśmy dużo dalej niż rok temu. Wszystkie terminale zbliżeniowe mogą akceptować już płatności mobilne. W Polsce mamy ponad 280 tysięcy terminali, z czego ponad 70 tys. to terminale zbliżeniowe – podczas gdy na początku ub. roku było ich nieco ponad 10 tys. Nasycenie terminalami zbliżeniowymi w Polsce jest najwyższe w Europie – i wciąż rośnie. Polska przewodzi rewolucji zbliżeniowej w Europie – ponad połowa zbliżeniowych transakcji Visa Europe ma miejsce właśnie w naszym kraju; tym samym jesteśmy bardzo dobrze przygotowani na przyjęcie i rozwój płatności mobilnych.

Terminale zbliżeniowe są zainstalowane zarówno w dużych sieciach, jak i w małych sklepach. Coraz częściej spotyka się je w transporcie miejskim – dla przykładu, wszystkie tramwaje i autobusy we Wrocławiu są wyposażone w mobilne automaty biletowe – czy w automatach do sprzedaży różnych towarów. Jest już trzech agentów rozliczeniowych, którzy instalują wyłącznie terminale zbliżeniowe – więc niezależnie, czy obsługują mały punkt, który dopiero zaczyna działalność, czy dużą sieć, to takie placówki od razu korzystają z technologii zbliżeniowej.

Zmienia się także postrzeganie kart zbliżeniowych przez właścicieli małych sklepów, którzy sami takich kart już używają – zwłaszcza tych, którzy obecnie instalują terminale. Dla nich to jest normalne, że karta ma pasek magnetyczny, mikroprocesor i funkcję zbliżeniową. Nasze badania pokazały, że mali detaliści mają podobne podejście do kart, jak konsumenci. Jeżeli detalista sam aktywnie używa karty płatniczej, to również widzi bardzo mało przeciwwskazań, żeby przyjmować karty w swoim sklepie. Ewentualne „blokady” można zaobserwować u osób, które same nie mają karty płatniczej – ich trudniej namówić do akceptacji kart, ale to też się zmienia.

A jak Pan ocenia krok PKO Banku Polskiego, który zdecydował się wdrożyć płatności mobilne na własną rękę? Z pominięciem Visy i MasterCarda.

Doceniamy każde rozwiązanie rynkowe, które będzie podnosiło skalę obrotu bezgotówkowego – dlatego, że to uczy ludzi, by nie korzystali z gotówki. PKO Bank Polski, jako nasz partner, ma pełną swobodę w kreowaniu swoich własnych rozwiązań. Pracujemy natomiast z PKO Bankiem Polskim nad tym, żeby był również w pełni przygotowany do rozwiązań, które działają w naszym standardzie.

Nad czym jeszcze pracuje Visa?

Płatności zbliżeniowe i mobilne to już w zasadzie fakt. Rozwijamy między innymi płatności pomiędzy osobami, czyli Płatności Osobiste Visa. Pracujemy również nad rozwiązaniami służącymi nagradzaniu użytkowników końcowych, czego przykładem może być serwis internetowy Oferty Visa, gdzie klient ma dostęp do kilkudziesięciu ofert e-commerce i po zarejestrowaniu swojej karty może korzystać z ciekawych rabatów przy zakupach internetowych. Wykonujemy wiele prac mających na celu zaktywizowanie wszystkich produktów i programów już istniejących na rynku; chcemy, by były coraz bardziej aktywne od strony zakupowej i przynosiły klientom jak najlepsze doświadczenie płatnicze.

W najbliższych miesiącach w Europie zadebiutuje nasza najnowsza usługa, V.me by Visa – czyli elektroniczny portfel Visa umożliwiający wygodne i bezpieczne zakupy w Internecie, dokonywane za pomocą dowolnego urządzenia z dostępem do sieci: komputera, notebooka, tabletu, czy smartfona. Użytkownik V.me by Visa będzie płacił za towary czy usługi w trzech prostych „krokach” – bez potrzeby każdorazowego wprowadzania na stronie sklepu internetowego danych swojej karty Visa.

Na koniec bankowa futurologia. Kolega z redakcji przeprowadzał niedawno eksperyment polegający na dokonywaniu wszystkich płatności przez dwa tygodnie wyłącznie zbliżeniowo. Narzekał, że nie mógł zrobić zakupów na targu. Jak Pan ocenia, kiedy sprzedawca na targu wyciągnie z kieszeni telefon, który posłuży mu za terminal?

To już nie futurologia. Przewiduję, że do 2015 r. sieć akceptacji w Polsce podwoi się, m.in. dzięki programowi rozwoju i unowocześnienia sieci akceptacji Kartą Visa zapłacisz wszędzie. Do tego czasu będzie już funkcjonować wiele rozwiązań płatniczych wykorzystujących smartfony. Jeśli chodzi o wizję płatności Visa Europe: uważamy, że w 2020 r. połowa wszystkich płatności Visa będzie dokonywana przy pomocy urządzeń mobilnych. Już istnieją rozwiązania pozwalające akceptować płatności przez smartfon; pierwsi agenci rozliczeniowi właśnie wprowadzają w Polsce rozwiązania, w których smartfon jest wyposażony w czytnik karty mikroprocesorowej i karty z paskiem magnetycznym, gdzie klient będzie potwierdzał transakcję kodem PIN na urządzeniu  łączącym się ze smartfonem poprzez bluetooth. Takie rozwiązanie działa już w Wielkiej Brytanii, jest to już więc rzeczywistość, nie kwestia przyszłości. Rozwiązania oparte o akceptację płatności przy użyciu telefonu zakłada również program Kartą Visa zapłacisz wszędzie, którego celem jest m.in. pozyskanie detalistów, którzy wcześniej nie przyjmowali kart. Mały detalista, którego może nie stać na terminal będzie mógł wykorzystać do akceptowania płatności… swój własny telefon.

Dziękuję za rozmowę.

Źródło: PR News