W 2015 r. co dziesiąty smartfon na świecie zostanie wykorzystany do płatności mobilnych przynajmniej raz w miesiącu

 – W tym roku wartość zakupów dokonywanych za pomocą smartfonów wzrośnie o ponad 1000 procent w porównaniu do roku ubiegłego. Choć portfel mobilny na razie nie zastąpi tradycyjnego, rok 2015 będzie czasem coraz większego upowszechnienia tej metody płatności.

Jak przewidują autorzy 14. edycji globalnego raportu Deloitte „TMT Predictions2015” dotyczącej prognoz dla sektora Technologii, Mediów i Telekomunikacji, w najbliższych miesiącach w korzystaniu z nowoczesnych technologii (np. dronów czy druku 3D) będą dominować firmy, a nie prywatni konsumenci.


Według prognoz Deloitte ten rok będzie pierwszym, w którym opcje płacenia smartfonem zostaną uproszczone i zabezpieczone metodami przyjaznymi dla użytkownika, a to z kolei przyczyni się do coraz większej popularyzacji tej formy płatności. Zostaną spełnione prawdopodobnie wszystkie najważniejsze wymogi związane z powszechną adaptacją płatności mobilnych nie tylko ze strony klientów, ale także sprzedawców oraz instytucji finansowych.

„Trendy rozwoju nowych technologii zasygnalizowane w tegorocznym raporcie mają coraz większy wpływ także na inne, bardziej tradycyjne sektory gospodarki. W Polsce obserwujemy to np. w sektorze bankowym, gdzie nowe technologie zaczynają decydować o kierunkach i dynamice rozwoju usług bankowych, wpływając w sposób coraz bardziej istotny na modele biznesowe i oferowane usługi – wyjaśnia Jakub Bojanowski, Partner, Lider Grupy TMT Deloitte w Polsce.

Deloitte prognozuje, że w tym roku wartość zakupów dokonywanych za pomocą smartfonów wzrośnie o ponad tysiąc procent w porównaniu do roku ubiegłego, a ok. 10 proc. smartfonów na świecie będzie wykorzystywanych w celu dokonywania płatności mobilnych przynajmniej raz w miesiącu. W połowie ubiegłego roku takie płatności uiszczano za pośrednictwem mniej niż pół procenta smartfonów (z 450 milionów znajdujących się wówczas w użytkowaniu). Jak dotąd największą popularnością ta forma płatności cieszyła się w Japonii.

Obawiano się, że handel smartfonami wejdzie wkrótce w fazę stagnacji ale zdaniem ekspertów Deloitte, rynek ten ani nie jest jeszcze dojrzały, ani tym bardziej nie grozi mu zastój. Deloitte przewiduje, że w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy 1,35 miliarda smartfonów znajdzie nowych nabywców, z czego ponad miliard to będą ulepszone wersje, czyli nowe wersje telefonów nabywanych przez osoby, które posiadałyjuż własnego smartfona. Cykl wprowadzania ulepszeń być może się wydłuża, a niezmiennie siłą napędową na tym rynku pozostają rozmiar ekranu urządzenia, prędkość działania, wielkość pamięci i oprogramowanie.

Już w ubiegłym roku pojawiały się sygnały, że dekada dominacji rynku indywidualnego konsumenta w dziedzinie wykorzystywania nowoczesnych technologii powoli odchodzi do przeszłości. Deloitte prognozuje, że w 2015 roku szala jeszcze bardziej przechyli się na stronę przedsiębiorstw, które będą wieść prym m.in. w kwestii wykorzystania i rozwoju technologii druku 3D, dronów, urządzeń do noszenia na ciele (Wearables) czy Internetu rzeczy (IoT – Internet of Things). „Mimo tego, że kampanie informacyjno-promocyjne koncentrują się na konsumentach, którzy dzięki systemom IoT mogą kontrolować swój sprzęt domowy, w 2015 roku to przedsiębiorstwa nabędą, zapłacą i będą korzystać z ponad 60 proc. z miliarda urządzeń bezprzewodowych w ramach systemów IoT” – wyjaśnia Jakub Bojanowski. Szacuje się, że sprzęt przeznaczony do systemów IoT będzie wart 10 mld dolarów, ale największe sumy (około 70 mld dolarów) wiążą się z usługami realizowanymi przy pomocy tych urządzeń.

Podobnie będzie z dronami i drukiem 3D. W 2015 roku drony znajdą szerokie zastosowanie w sektorze przemysłowym i administracji publicznej. Deloitte przewiduje, że sprzedaż dronów nie przeznaczonych do celów militarnych (znanych także jako bezzałogowe statki latające) osiągnie 300 tys. jednostek – w sumie liczba funkcjonujących dronów przekroczy milion. Choć konsumenci kupią znaczną ich część, większość wartości będzie pochodzić z wykorzystania dronów przez przedsiębiorstwa.

Zdaniem ekspertów Deloitte w 2015 roku na świecie zostanie sprzedanych 220 tys. drukarek 3D o wartości 1,6 mld dolarów, ale ok. 80 procent wartości wszystkich tych drukarek sfinansują firmy, a nie indywidualni konsumenci.

/ Deloitte